Obrót działkami rekreacyjnymi rośnie. – Na zakup nieruchomości, i to daleko od miejsca zamieszkania, decyduje się coraz więcej ludzi mających nawet niewielkie rezerwy finansowe – mówi Jarosław Wójtowicz, analityk Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN). – Działki o powierzchni ponad 0,5 ha są też często kupowane w celach inwestycyjnych.
Na wzrost popularności gruntów rekreacyjnych i letniskowych ma wpływ zmiana stylu życia. Codzienność w dużych miastach bywa uciążliwa. Weekendowe wypady za miasto to coraz częstsza rozrywka. Waldemar Oleksiak, ekspert firmy Emmerson Realty, podkreśla, że szybko sprzedają się m.in. działki z linią brzegową. – Niedawno sprzedaliśmy 800-metrową działkę z domkiem niedaleko Szczytna, z dostępem do jeziora, za ok. 450 tys. zł – mówi.