Tradycja od lat
Sprzedaż kwiatów na Rynku Głównym to jeden z symboli stolicy Małopolski i stara tradycja. W obecnym miejscu, przy bazylice Mariackiej kwiaty sprzedaje się co najmniej od przełomu XIX i XX w. –od czasów gdy Rynek Główny był wielkim targowiskiem. Z kwiaciarkami z Rynku związanych jest wiele tradycji - witają bukietami najważniejsze osobistości odwiedzające miasto, co roku składają też kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza, nazywanym „Adasiem”, są częścią imprez odbywających się na Rynku. Przez lata kwiaty sprzedawane były z wózków (kwiaciarki przechowywały w nich potrzebne wyposażenie stoisk) i stołów chronionych przez parasole. Przez pewien czas były to charakterystyczne żółte parasole, jednak zniknęły po wejściu w życie zapisów parku kulturowego Stare Miasto i zostały zastąpione parasolami zgodnymi z wymogami. – Jednak te funkcjonujące obecnie stoiska i parasole nie są dobrym rozwiązaniem. Stwarzają wrażenie tymczasowości, nie są zbyt estetyczne, nie chronią przed wiatrem, zimnem czy deszczem – wylicza Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu. – Stąd m.in. pomysł, by zbudować inne stoiska. Mobilne, lekkie, bo nie zapominajmy że kwiaciarki stoją na dachu podziemnego muzeum. A także estetyczne i zgodne z wymogami uchwały krajobrazowej czy przepisami parku kulturowego – dodaje.