Przedstawiciele strony samorządowej wcześniej apelowali do MEiN o wycofanie z Sejmu tego projektu. Zwracali uwagę, że postępowanie resortu jest co najmniej nieetyczne. Łamie też ustalenia, które zostały poczynione podczas spotkań, którym patronował Prezydent RP, a na których ustalono, że zmiany obejmujące zakres nowelizacji Lex Czarnek będą przedmiotem wspólnych prac MEiN i strony samorządowej.
Mimo to sejm uchwalił w zeszły piątek nowelizację ustawy Prawo oświatowe, zwaną Lex Czarnek 2.0. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 230 posłów, 220 było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu.
Jedyną osobą z obozu rządzącego, która głosowała przeciwko, był minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wcześniej Sejm nie przyjął wniosku klubów KO i Lewica, koła Konfederacji, Polski 2050 i PPS o odrzucenie nowelizacji. Sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży odrzuciła na piątkowym posiedzeniu wszystkie poprawki opozycji — łącznie było ich ponad 20. Przyjęto jedną poprawkę zgłoszoną przez PiS — by do organizacji, które nie będą wymagały opinii kuratora, dopisać Polski Czerwony Krzyż. Teraz projekt trafił do Senatu.
Sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży przeprowadziła w nocy z 26 na 27 października procedowanie nad dwoma projektami nowelizacji ustawy Prawo oświatowe: poselskim i prezydenckim. Podczas prac w komisji większość zdecydowała, że projekt poselski będzie miał charakter wiodący wobec projektu prezydenckiego i to zapisy projektu poselskiego, dotyczące działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, znalazły się w wersji projektu przyjętej przez komisję edukacji. Odrzucono poprawkę KO, zgodnie z którą to zapisy z projektu prezydenckiego miały znaleźć się w projekcie przyjętym przez komisję.
Projekt Lex Czarnek 2.0 zakłada m.in. zwiększenie władz kuratora oświaty, który miałby otrzymywać informacje i wydawać zgodę na zmianę dyrektora lub błyskawiczne odwołanie nauczyciela w czasie roku szkolnego.