Starają się o niego także osoby, które wymieniły źródło ogrzewania, ale zostawiły w domu stary piec węglowy. - Zdarzają się korekty złożonych deklaracji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, ale czy będzie to zjawisko w większej skali trudno dziś ocenić – mówi Agata Lewandowska, z Urzędu Gminy w Deszcznie w województwie lubuskim.
Czytaj więcej
Wiele osób już zgłasza się do gmin w sprawie dodatku węglowego, ale wnioski będą przyjmowane od mieszkańców, gdy nowe przepisy wejdą w życie.
Starsi składają osobiście
Od środy można już składać wnioski o dodatek węglowy. Wsparcie w wysokości trzech tys. zł otrzymają osoby, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
I takie wnioski już do urzędów gmin spływają. Tylko w gminie Deszczno przez dwa dni złożyło je 200 osób. W gminie Rakszawa na Podkarpaciu wpłynęły od 160 mieszkańców.
- Wszystkie złożone osobiście. Mieszkańcy dosyć często potrzebują pomocy pracownika urzędu przy składaniu takich wniosków – przyznaje Bożena Więcław – Babiarz, z Urzędu Gminy Rakszawa.