Samorządy podsumowują pomoc dla Ukrainy

300 tys. uchodźców w Warszawie, ponad 100 tys. w Krakowie , niewiele mniej we Wrocławiu i województwie dolnośląskim - to bilans pierwszych tygodni wojny w Ukrainie.

Publikacja: 22.03.2022 12:37

Samorządy podsumowują pomoc dla Ukrainy

Foto: AFP

Inne miasta przyjęły mniejsze liczby uchodźców np. Katowice ok. 20 tys. , Łódź podaje liczbę 50 tys., Lublin ok. 10 tys. - Duża część osób z Ukrainy przebywa w Lublinie krótko, od jednego do kilku dni, jednak coraz więcej z nich deklaruje potrzebę i chęć pozostania w naszym regionie na dłużej – mówi Katarzyna Duma, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. Podobnie jest w Przemyślu, który dla wielu uchodźców jest po przekroczeniu granicy tylko przystankiem.

Czytaj więcej

Pieniądze dla uchodźców. Ruszają wypłaty pierwszych zasiłków

Noclegi potrzebne

- Przyjęliśmy najwięcej uchodźców z wszystkich krajów Europy, bo ok. 1, 7 miliona. Najwięcej ich trafiło do Warszawy, Kraków i Wrocław – podsumowuje Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu. – Nie ma jednak wątpliwości, że uchodźców będzie przybywać. Potrzebujemy dobrych, wypracowanych i co najważniejsze odgórnych rozwiązań żeby poradzić sobie z sytuacją np. z relokowaniem uchodźców - podkreśla.

Kraków na noclegi zabezpieczone przez miasto skierował ponad 5,5 tys. osób . Głównie kierował do hoteli, hosteli, pensjonatów. Miejsca dla uchodźców znalazły się też w dawnych galeriach handlowych. W Plazie uchodźcy już mieszkają, dawne pomieszczenia administracyjne po Tesco są przystosowywane. Nie wiadomo czy zostaną wykorzystane mieszkania osób prywatnych, zgłoszone jako miejsca noclegowe. Miasto zebrało 500 ofert takich noclegów i przekazało do dyspozycji wojewody. – Nie wiemy czy te mieszkania zostały wykorzystane czy nie. Niewykluczone, że mieszkańcy przyjęli do siebie uchodźców bez formalnych ustaleń z władzami – dodaje Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu. W stolicy do punktów noclegowych utworzonych przez miasto, wojewodę i zgłoszonych przez prywatne osoby trafia dziennie ok. 2000 osób. Tylko w pierwszy weekend inwazji na Ukrainę na przygotowane miejsca noclegowe zostało skierowanych 1621 uchodźców. - Nikt nie mieszka na warszawskich dworcach. Tłumy, które tam są to osoby, które jadą dalej, przeważnie do Niemiec, kupują bilety, czekają na pociąg. Ale tych, którzy u nas zostają staramy się ugościć, jak potrafimy – deklaruje Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Zarówno w stolicy Małopolski jak i w Warszawie powoli zapełniają się miejsca dla uchodźców. – Nie jesteśmy w stanie przyjmować większej liczby uchodźców – zaznacza Andrzej Kulig, I zastępca prezydenta Krakowa. - Ani olbrzymia ofiarność i solidarność całego społeczeństwa, ani nasza ciężka praca już nie wystarczą. Niezbędna jest ogólnokrajowa koordynacja przez rząd – wtóruje prezydent Warszawy.

Noclegi dla uchodźców z Ukrainy są

We Wrocławiu miejsc dla uchodźców na razie nie brakuje, ale miasto współpracuje z wojewodą przy uruchamianiu noclegów i relokowaniu uchodźców. Z miejsc pobytu zabezpieczanych przez miasto skorzystało do tej pory ok. 15 tys. osób. - Każdej doby miasto pomaga zapewnić nocleg blisko 1500 osobom. Mamy pozostawiony bufor – nikt nie pozostanie bez dachu nad głową. Miejsca noclegowe zapewniamy: w hotelach i hostelach, na Dworcu Głównym w galerii BWA, Porcie Lotniczym, MCS przy ul. Gwarnej, Centrum Kreatywności TALENT. Przygotowaliśmy 400 miejsc w dawnym LO przy ul. Grochowej oraz 350 miejsc w Hali Orbita – mówi Natalia Cisowska z wrocławskiego magistratu. Miasto na bieżąco uruchamia bazę noclegową – ale dzieje się to na wniosek wojewody. To wojewoda decyduje kto, gdzie i jak długo będzie mieszkał. Relokacja do innych miast także leży w kompetencjach wojewody. We współpracy z wojewodą – miasto wykorzystuje autobusy MPK i relokuje grupy uchodźców do mniejszych miast na Dolnym Śląsku.

- W Poznaniu z bazy noclegowej przygotowanej przez wojewodę i urząd miasta skorzystało 4325 uchodźców z Ukrainy – informuje Joanna Żabierek, rzecznik prasowy prezydenta Poznania. I tu nie ma większych problemów z miejscami pobytu dla obywateli Ukrainy. Podobnie w Lublinie, gdzie w 16 punktach prowadzonych lub organizowanych przez miasto na uchodźców czeka ponad 2 tys. miejsc. Organizowane są one w obiektach szkolnych (sale gimnastyczne, bursy/internaty), halach sportowych oraz w porozumieniu z uczelniami w akademikach. W rezerwie są kolejne miejsca gotowe do uruchomienia w miarę potrzeb. Interwencyjne miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy zabezpiecza miasto. Z kolei działania w zakresie przydzielania miejsc zakwaterowania w domach prywatnych oraz bazę dostępnych tam noclegów prowadzi Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie. Jak zapewnia Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina w wielu przypadkach osoby przybywające do miasta traktują je jako punkt kilkudniowego pobytu i odpoczynku, przed dalszą podróżą. - Sytuacja jest więc dynamiczna i staramy się na bieżąco odpowiadać na potrzeby. Zgodnie z decyzją wojewody punkty są organizowane na czas nieokreślony do wydania decyzji zwalniającej z realizacji tego zadania – mówi rzeczniczka.

Niewielu uchodźców przebywa także w Gdańsku. Dokładnie 379 osób z Ukrainy mieszka w hotelach partnerskich, a 192 osób w mieszkaniach prywatnych. 1078 osób miało zapewniony nocleg zorganizowany przez miasto Gdańsk w halach przy ul. Traugutta 29 oraz ul. Kołobrzeskiej 61. W Łodzi z noclegów zapewnionych przez miasto skorzystało zaledwie 300 osób a w Katowicach ponad 400. - Kolejne 118 osób zostało relokowanych z punktów krótkiego pobytu do osób prywatnych. Na bieżąco jako miasto rozszerzamy bazę noclegową. Nawiązaliśmy współpracę z Uniwersytetem Ekonomicznym w Katowicach, dzięki której na potrzeby uchodźców z Ukrainy zaadaptujemy dwa byłe akademiki. Dzięki temu w mieście pojawi się dodatkowych 400 miejsc noclegowych. Na bieżąco przystosowujemy kolejne obiekty należące do miasta – mówi Ewa Lipka, rzeczniczka katowickiego magistratu.

Informacje i komunikacja

Oprócz miejsc pobytu samorządy oferują uchodźcom także inne formy pomocy. Jest wsparcie informacyjne m.in. ulotki z potrzebnymi telefonami i najważniejszymi dla uchodźców danymi ( w różnym nakładzie ulotki wydał Wrocław, Kraków, Lublin, Katowice i stolica kraju). W Lublinie uruchomiony został specjalny numer telefonu dla osób przybywających z Ukrainy, pod którym wolontariusze udzielają informacji o sprawach socjalno-bytowych, wsparciu psychologiczno-medycznego oraz pomocy prawnej. Wrocław oprócz 20 tysięcy ulotek w języku polskim i ukraińskim jako pierwsze miasto w Polsce, stworzył witrynę internetową w języku ukraińskim – www.wroclaw.pl/ua - na której na bieżąco aktualizowane są sprawdzone informacje dotyczące wszelkiej pomocy, zakwaterowania, pracy, zdrowia czy komunikacji. Dodatkowo redakcja miejskiego portalu Wrocław.pl przygotowała 20 tys. sztuk bezpłatnej gazety w języku ukraińskim "Wrocław dla Ukrainy”. Łódź ma 3 różne informatory dla Ukraińców a Katowice informatory w formacie gazetowym ( 5 tys. sztuk). W Poznaniu i Krakowie działają miejskie infolinie. W Poznaniu jest to Biuro Poznań Kontakt, obsługiwane również w języku ukraińskim. Ponadto wszystkie potrzebne informacje publikowane są na ukraińskiej wersji miejskiej strony: www.poznan.pl/ua. Na obu wersjach miejskiej strony znajduje się tekst z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania. W Warszawie oprócz ulotek wydrukowano plakaty informacyjne.

Na wprowadzenie bezpłatnej komunikacji dla uchodźców zdecydowały się prawie wszystkie większe miasta. Ponadto Poznań, Lublin, Łódź i Kraków uruchomiły dla uchodźców usługę bezpłatnego postoju w strefie płatnego parkowania. W Krakowie uchodźcy mogą zostawić swoje samochody na terenie całej strefy, w Poznaniu – na parkingu przy ul. Pułaskiego i administrowanym przez Zarząd Dróg Miejskich.

Tiry z dobrem

Samorządy zorganizowały także i wysłały pomoc humanitarną dla Ukrainy. Z Katowic wyjechało 155 palet darów m.in.: żywności, odzieży, leków. Ze stolicy Małopolski do Ukrainy tylko przez pierwsze dwa tygodnie odprawiono 25 tirów i 11 ciężarówek darów. 2 tiry wjechały bezpośrednio na teren Ukrainy, pozostałe zostały przeładowane na granicy. Pierwsze konwoje z pomocą pojechały do Lwowa, w odpowiedzi na apel mera tego miasta. Kolejne dostarczały pomoc do innych miast i wsi ukraińskich. Poznań wysłał pierwszego tira do Charkowa, swojego miasta partnerskiego, które bardzo ucierpiało podczas ostrzału. Tir pojechał z rzeczami, o które prosił mer Charkowa. - We współpracy z Caritas planujemy wysłanie do Charkowa kolejnego transportu z pomocą – mówi Joanna Żabierek, rzeczniczka prezydenta Poznania. Pomoc dla zaprzyjaźnionych miast ukraińskich zorganizował także prezydent Lublina. Po wybuchu wojny zapytał włodarzy miast o aktualne i najpilniejsze potrzeby. A miasta partnerskie przysłały transporty z najbardziej potrzebnymi produktami, m.in.: z Francji (z Nancy i Grand Nancy, od organizacji Protection Civil), Niemiec (z Urzędu Miasta Münster), Szwajcarii (od Swiss Humanitarian Aid - Ukraine) oraz Włoch (od miasta Rovello Porro). Łącznie dotarło już 39 tirów. - Pomoc ta jest przekazywana do Ukrainy. Z Lublina do miast ukraińskich wyjechało już 8 tirów oraz 5 busów – wyjaśnia Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina. Łódź wysłała z pomocą humanitarną 37 tirów ( 3000 palet darów). Natomiast z Wrocławia do Ukrainy wysłanych zostało ponad 20 ciężarówek darów.

Inne miasta przyjęły mniejsze liczby uchodźców np. Katowice ok. 20 tys. , Łódź podaje liczbę 50 tys., Lublin ok. 10 tys. - Duża część osób z Ukrainy przebywa w Lublinie krótko, od jednego do kilku dni, jednak coraz więcej z nich deklaruje potrzebę i chęć pozostania w naszym regionie na dłużej – mówi Katarzyna Duma, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. Podobnie jest w Przemyślu, który dla wielu uchodźców jest po przekroczeniu granicy tylko przystankiem.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ludzie
Kandydat na prezydenta Krakowa, Andrzej Kulig: Kraków musi mieć metro
Ludzie
Wolontariusze zorganizują Wigilie dla samotnych starszych osób
Ludzie
Jest wniosek o Honorowe Obywatelstwo Województwa Małopolskiego dla Jerzego Buzka
Ludzie
Prof. Lidia Buda-Ożóg z Politechniki Rzeszowskiej laureatką nagrody im. prof. Stefana Bryły
Ludzie
Komisarze w urzędach, ale jeszcze nie wszystkich. Nowy rząd ich wymieni?