Rok 2021 w biznesie koncertowym okazał się okresem niespełnionych nadziei. Najwięksi promotorzy, w tym Alter Art., organizator Openera, trzymali rękę na pulsie do ostatniej chwili, jednak gdy amerykańskie gwiazdy zaczęły odwoływać przyjazdy do Europy, zgodnie z zasadą efektu domina - odwoływano największe festiwale na kontynencie, a także trasy koncertowe.
Ten rok ma być inny. Moc atrakcji czeka nas na PGE Narodowym w Warszawie. 20 czerwca powrócą do Polski Guns N' Roses z Axlem i Slashem w składzie. Tego wieczoru na scenie pojawi się także Gary Clark Jr.
W lipcu zaplanowane są aż cztery wydarzenia. 8 lipca Coldplay będzie promować najnowszą „Music Of The Spheres". Z kolei 16 lipca zawita do Warszawy „Rammstein Europe Tour". Grupa zapowiada nową konstrukcję sceny i "mega show" z "dużą ilością fajerwerków, ogromem huku i dymu".
Na 24 lipca czekają fani heavy metalu: tego dnia Iron Maiden zaprezentuje program zatytułowany „Legacy of the Beast". Wokalista Bruce Dickinson powiedział: