Działający w piwnicy na Zbawiksie, czyli na Placu Zbawiciela, Klub Komediowy ma w swoim menu danie, które zadowoli największych smakoszy – zwłaszcza gier słownych. Bez przesady można powiedzieć, że bawiłaby się na tym spektaklu wyśmienicie Wisława Szymborska, uwielbiająca kalambury, czyniąca z nich kanwę wielu udanych spotkań towarzyskich. Duch Szymborskiej unosi się pewnie w Klubie Komediowym, gdy gra on „Tajemnicę beletrysty”. Duch zresztą niejedyny!
Biblioteka w likwidacji
Pełny tytuł dzieła brzmi „Tajemnica beletrysty, czyli ostatnia czytelnia w Imielinie”, a jego powstanie zawdzięczamy również prestiżowemu Big Book Festival, który zaprosił Klub Komediowy do współpracy. Dzięki temu powstał scenariusz tak dobry, że nie tylko przetrwał premierę w czerwcu 2019 r., ale jest wciąż grany, w czas pandemii – także on line.
Rzecz dotyczy czytelnictwa, świata książki, a także problemów z tym związanych. Kłopotliwa jest bowiem historia Juliana, rodowitego imielińczyka z warszawskiego Ursynowa, którego zaskakuje wieść o nagłej wizycie zagranicznych znajomych. Napisali: „Przyjacielu, już nie możemy się doczekać rozmowy o tym, co się tam u was teraz czyta! Twoi Zagraniczni Znajomi”. Bohater, mający obawy związane z towarzyskim snobizmem, kierując się pamięcią z czasów, gdy był młody – idzie do najbliższej biblioteki, zorientować się, co w książkowej trawie piszczy. Tymczasem zastaje bibliotekę w stanie likwidacji.
Już wcześniejsze spektakle Klubu Komediowego wystawiały jego członkom i autorom najlepsze świadectwo erudycji, ale pisząc „Tajemnicę”, Mateusz Lewandowski, Karolina Norkiewicz i Michał Sufin pobili rekordy błyskotliwości. Rzecz w tym, że półtoragodzinny spektakl naszpikowany jest, a w zasadzie wypełniony w całości, wyłącznie sytuacjami, frazami, terminami, aluzjami związanymi ze światem książki, jego zwyczajami, gatunkami, wydarzeniami.
CZYTAJ TAKŻE: Znany aktor przejmie kierowanie łódzkim Teatrem im. Stefana Jaracza?