Z programem rządowym dzieli on jedynie część nazwy. Bo, jak mówi wójt gminy Wojciech Dereszewski, wszelkie „plusy” w nazwie są teraz nośne. – Nasz program jest nieco bardziej dostosowany do możliwości najemców i naszych mieszkańców – mówi Dereszewski.
Autorski program polega na tym, że gmina, przez spółkę komunalną, zaciąga kredyt na budowę nieruchomości, a przyszły lokator mieszkania wpłaca w ramach partycypacji średnio ok. 30 proc. wartości nieruchomości i po pewnym czasie dochodzi do własności. – Zakładamy proces spłaty zobowiązania na 15–20 lat i po tym czasie najemca staje się właścicielem. To jest system TBS z opcją dojścia do własności, czyli novum, bo większość TBS-ów do tej pory powstawało na tej zasadzie, że najemca nigdy nie stawał się właścicielem. U nas może się nim stać już po pięciu latach – mówi Wojciech Dereszewski. Mieszkań opartych na tym systemie powstało w Kurzętniku 160 i taka inwestycja, w ocenie wójta, jest niezbędnym elementem zwiększania zaludnienia gminy, w dalszej kolejności jej atrakcyjności inwestycyjnej i w końcu – wpływów do budżetu.
Bez własności
Przykładem gminy, która podobnie jak Kurzętnik dostrzegła konieczność budowy mieszkań, jednak nie chciała umożliwiać lokatorom dojścia do własności, są Kępice w województwie pomorskim. – My zaczęliśmy z Funduszem Municypalnym BGK zaraz po Jarocinie, czyli jeszcze przed ogłoszeniem programu Mieszkanie+. Cieszymy się, że mimo iż Fundusz ostatecznie znalazł się pod parasolem Mieszkania+, mamy możliwość niesprzedawania mieszkań po spłacie – mówi burmistrz Kępic Magdalena Majewska.
Tłumaczy, że stare budynki w mieście były projektowane jeszcze za czasów Bismarcka, a władzom zależy na zachowaniu spójności architektonicznej. – Gdybyśmy mieli rewitalizować budynki własnościowe czy nawet modernizować oświetlenie, musielibyśmy wszystkich mieszkańców pytać o zgodę i mógłby pojawić się opór. Dlatego właścicielem pozostanie gmina – zapowiada Magdalena Majewska. Podkreśla przy tym, że zakończona niedawno budowa pięciu budynków z 42 mieszkaniami, która trwała dwa lata i kosztowała ponad 8 mln zł, to największa inwestycja zrealizowana w tak krótkim czasie, jaka do tej pory miała miejsce w Kępicach.
CZYTAJ TAKŻE: Mieszkanie+: nowy cel to 20 tys. lokali rocznie