– Kierując się troską o jak najlepsze rozwiązania dla mieszkańców miasta, podjąłem decyzję o wycofaniu z porządku obrad dzisiejszej Sesji Rady Miasta projektu uchwały dotyczącej podwyżki opłat za śmieci – napisał Bogdan Wenta, prezydent Kielc.
Przyznał, że zmiana dotychczasowych stawek będzie jednak koniecznością. – Nie wynika ona z chęci zwiększania obciążeń dla kielczan, ale jest konsekwencją wymogów nakładanych na samorządy w całej Polsce przez polskie prawo – tłumaczy prezydent Wenta.
CZYTAJ TAKŻE: Wielki Brat w pojemniku na śmieci. Miasta sięgają po innowacje
Podkreśla, że większość parlamentarna poprzedniej kadencji, mimo protestów opozycji i głosu wielu samorządów z całego kraju, przyjęła restrykcyjne normy dotyczące sposobu odbierania i recyklingu śmieci, a to w znaczący sposób podniosło koszt funkcjonowania całego systemu, który także, zgodnie z przyjętymi przepisami, winien bilansować się z opłatami pobieranymi od mieszkańców.
– Zmiany zaczęły obowiązywać od 1 września tego roku, mimo próśb od samorządowców, by w dobie pandemii nie nakładać nowych obciążeń. Dopiero w ostatnich dniach pojawiły się nowe propozycje nowelizacji istniejącego prawa. Wraz z nimi pojawiła się szansa na obniżenie kosztów odbioru odpadów, a wraz z tym na niższe stawki płacone przez mieszkańców – mówi Wenta.