Samorządy alarmują, że dla lokalnych budżetów Polski Ład to grabież 145 mld zł w ciągu dekady. Tyle pieniędzy przez następnych dziesięć lat nie wpłynie z podatku PIT i o tyle trzeba będzie ograniczyć wartości świadczonych usług dla mieszkańców. Rekompensaty zaprojektowane przez rząd nie pokryją w pełni tych ubytków – ostrzegają samorządowcy.
Punkty sporne
Rząd odpowiada, że to nieprawda, i podkreśla, że przygotowane rozwiązania w pełni pokryją ubytki i że żaden samorząd nie będzie miał mniejszych dochodów przez Polski Ład, niż sam prognozował. Na dowód Ministerstwo Finansów pokazało analizy, z których wynika, że w 2022 r. wpływy do lokalnych budżetów z podatku PIT i CIT uzupełnione o specjalną subwencję rekompensującą będą nawet 10 proc. wyższe niż wpływy z PIT i CIT zaplanowane przez samorządy.
Czytaj więcej
Ministerstwo Finansów przekonuje, że w przyszłym roku samorządy dostaną więcej pieniędzy z PIT, CIT i specjalnej subwencji, niż same planowały. Samorządowcy odpowiadają, że gdyby nie rządowe reformy podatkowe – tych dochodów byłoby jeszcze więcej.
Kto w tym sporze ma rację? Okazuje się, że jeśli dokładnie przyjrzeć się liczbom i wskaźnikom, to obie strony mogą mówić prawdę, a różnica w ocenie wynika z tego, jakie dane ze sobą zestawimy, a dokładniej – do czego porównuje się potencjalne straty i zyski.
10-proc. wzrost
I tak, resort finansów za punkt odniesienia wybrał plany finansowe samorządów przygotowane w maju tego roku, a więc w okresie, gdy nie były znane szczegółowe rozwiązania Polskiego Ładu. Wówczas JST prognozowały (kierując się zresztą wytycznymi resortu finansów), że w 2022 roku z wpływy z podatku PIT wyniosą ok. 59,9 mld zł, a z CIT – ok. 10 mld zł. Łącznie dawało to ponad 69,9 mld zł.