– Jeśli sprawy dalej się tak potoczą – może to oznaczać faktyczny kres samorządności, jaką znamy. To nie są tylko słowa, to realne zagrożenie – alarmuje Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich i senator.
To mocny komentarz do programu Polski Ład. Zakłada on swoistą rewolucję wprowadzającą, mówiąc w skrócie, bardziej sprawiedliwy system podatkowy, na którym skorzystać ma 18 mln Polaków, a bogaci mają zapłacić nieco większe daniny. Z przybliżonych szacunków resortu finansów wynika, że samorządy będą jednym z największych poszkodowanych tym „sprawiedliwym” systemem i stracą 10–11 mld zł dochodów z PIT.
1/3 straci płynność
Na tej podstawie Związek Miast Polskich wyliczył, że skutki dla lokalnych budżetów mogą być katastrofalne. Taki duży ubytek wpływów z podatku PIT spowoduje, że 1/3 jednostek samorządu terytorialnego utraci od razu płynność finansową (ich nadwyżka operacyjna netto spadnie poniżej zera). Kolejna duża grupa będzie miała kłopoty ze sfinansowaniem wydatków bieżących, tylko nieliczne utrzymają możliwości rozwoju.
Jednocześnie w Polskim Ładzie dosyć enigmatycznie (jednym zdaniem) rząd zapowiedział nową subwencję dla samorządów na cele inwestycyjne, która niwelowałaby ubytek w ich finansach. Wicepremier Jarosław Gowin przekonywał, że ma ona się opierać na obiektywnych, transparentnych, apolitycznych kryteriach.
CZYTAJ TAKŻE: Raport: Finanse 80 procent miast ucierpiały w pandemii