Polska w budowie. „Wszyscy dostali wiatr w żagle”

Regionalne samorządy chcą wykorzystać fundusze z Krajowego Planu Odbudowy głównie na modernizację linii kolejowych i budowę dróg.

Publikacja: 19.01.2021 15:35

Samorządy chcą wykorzystać fundusze z Krajowego Planu Odbudowy głównie na modernizację linii kolejow

Samorządy chcą wykorzystać fundusze z Krajowego Planu Odbudowy głównie na modernizację linii kolejowych i budowę dróg.

Foto: Fot. Pixabay

Do końca kwietnia 2021 r. Polska musi przedłożyć Komisji Europejskiej przygotowany Krajowy Plan Odbudowy. To gigantyczny program, który ma odbudować kondycję gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią. Powinien także zapewnić jej większą odporność na nieprzewidziane wydarzenia w przyszłości. W ramach Europejskiego Instrumentu Odbudowy (Recovery and Resilience Facility – RRF) przewidującego 750 mld euro pomocy dla państw członkowskich Polska jest czwartym co do wielkości beneficjentem. Do wykorzystania będzie 23,1 mld euro w postaci bezzwrotnych grantów oraz 34,2 mld euro w formie pożyczek.

Hybrydowe pociągi

Na te pieniądze mocno liczą wojewódzkie samorządy. Z ich planów wynika, że najbardziej znacząca część wsparcia zostałaby przeznaczona na inwestycje związane z rozwojem infrastruktury transportowej. – Środki z europejskiego Funduszu Odbudowy to olbrzymi dodatkowy strumień pieniędzy, który przy odpowiednim ukierunkowaniu bardzo znacząco wpłynie na rozwój regionów – mówi Maciej Nowicki, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego. Region zgłosił do KPO cztery przedsięwzięcia związane z transportem, m.in. elektryfikację i rozbudowę linii kolejowych, zakup hybrydowego taboru czy rozwój infrastruktury dróg wojewódzkich. Ilościowo udział tych przedsięwzięć stanowi jedna czwartą wszystkich lubuskich projektów zgłoszonych do KPO. Za to ich wartość sięga 60 proc. łącznej kwoty planowanych inwestycji.

Po unijnym lipcowym szczycie wszyscy dostali wiatr w żagle. Nasi samorządowcy złożyli do nas 648 pomysłów na zagospodarowanie pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy, my zebraliśmy to w 14 wiązek projektowych – informuje marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. Przygotowano projekty na ponad 3 mld złotych. Z tego ponad 1,7 mld zł zakwalifikowano do dalszych prac.

CZYTAJ TAKŻE: Rządowy fundusz bogatszy o 3 mld złotych. I nie tylko na drogi

Na Podkarpaciu zgłoszono do KPO 71 projektów. Z tego 33 związane są z inwestycjami w infrastrukturę drogową i kolejową. Zaplanowano pięć inwestycji na drogach krajowych o wartości 11,5 mld zł i 17 przedsięwzięć na drogach wojewódzkich za 4,5 mld zł. Ponadto siedem projektów dotyczących linii kolejowych o znaczeniu krajowym (prawie 4 mld zł) i jeden projekt dla linii regionalnych za 50 mln zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć dwa przedsięwzięcia związane z bezpieczeństwem transportu (364 mln zł) i jedno obejmujące zakup taboru (410 mln zł).

Inwestycje o kluczowym znaczeniu

Na znaczące wsparcie liczy Dolny Śląsk. Także i tu inwestycje w infrastrukturę transportową będą miały kluczowe znaczenie. Projekty drogowe dotyczą budowy obwodnic. Mają to być trasy wokół miast średniej wielkości, które tracą funkcje społeczno-gospodarcze. Natomiast inwestycje kolejowe obejmują rozbudowę zaplecza technicznego do obsługi pociągów, zakup nowego taboru (w tym 12 składów o napędzie wodorowym) oraz rewitalizację linii kolejowych o znaczeniu regionalnym lub lokalnym.

W przypadku tych ostatnich chodzi o rewitalizację około 300 km linii przejętych lub przejmowanych przez samorząd wojewódzki. Prowadzą one do głównych miast rejonów turystycznych Dolnego Śląska. Do tego dochodzi elektryfikacja ok. 100 km najważniejszych linii kolejowych o znaczeniu aglomeracyjnym. – Razem z inwestycjami drogowymi planujemy przejąć i przywrócić do życia jak największą liczbę linii kolejowych w województwie, co będzie możliwe m.in. dzięki KPO. Chcemy skomunikować jak najwięcej miejscowości, by każdy mieszkaniec Dolnego Śląska mógł bez przeszkód poruszać się po regionie koleją – deklaruje marszałek województwa Cezary Przybylski.

Zainwestują w Odrę

Województwo zachodniopomorskie złożyło 21 projektów na prawie 11,3 mld zł. Z tego na pięć projektów transportowych zaplanowano 7,5 mld zł. Wśród przedsięwzięć drogowych znalazła się budowa zachodniego obejścia Szczecina wraz z przeprawą tunelową Police–Święta w ciągu drogi ekspresowej S6. W przypadku kolei postawiono na lepsze skomunikowanie Pomorza Zachodniego z Warszawą i projektowanym Centralnym Portem Komunikacyjnym.

CZYTAJ TAKŻE: Rewitalizacje zabytkowych kolejek. Samorząd daje im nowe życie

Do priorytetowych przedsięwzięć zaliczone zostały także prace na Odrzańskiej Drodze Wodnej. – Remont oraz modernizacja zabudowy regulacyjnej na Odrze granicznej do ujścia Nysy Łużyckiej jest konieczna dla zapewnienia ochrony przeciwpowodziowej, a także aktywizacji gospodarczej terenów nadodrzańskich – poinformowało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego. Inwestycje powinny pozwolić na ponowne otwarcie szczecińskiego portu dla żeglugi śródlądowej i połączenie z Dolnym oraz Górnym Śląskiem. Umożliwiłoby to włączenie Odrzańskiej Drogi Wodnej do korytarza sieci TEN-T Bałtyk–Adriatyk.

O włos od katastrofy

Niewiele jednak brakowało, a realizacja samorządowych planów stanęłaby pod dużym znakiem zapytania. Jeszcze nie tak dawno wisiały przecież na włosku. Gdyby w grudniu Polska zawetowała unijny budżet, nie dostalibyśmy pieniędzy w ramach RRF. A to dramatycznie odbiłoby się na inwestycjach w poprawę funkcjonowania transportu. Zwłaszcza kolejowego, ponieważ w nowej perspektywie 2021–2027 to kolej ma być traktowana priorytetowo. – Weto budżetu europejskiego byłoby jak włączenie hamulca awaryjnego w rozpędzonym pociągu. Byłby to ogromny cios w rozwój naszego regionu – ostrzegał Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.

Ostatecznie weta nie było, wiec Krajowy Plan Odbudowy powinien znacząco pomóc w przywróceniu wzrostu polskiej gospodarki osłabionej pandemią. Jest szansa, że w regionach będzie przyczyniał się do tworzenia nowych miejsc pracy.

Konsultacje projektowanych dokumentów mają potrwać do końca stycznia. Jednak to, które z przedsięwzięć zostaną zrealizowane, okaże się wiosną. Dopiero gdy planowane przedsięwzięcia zostaną zaakceptowane przez Komisję Europejską, będzie znany podział pieniędzy na poszczególne województwa.

Do końca kwietnia 2021 r. Polska musi przedłożyć Komisji Europejskiej przygotowany Krajowy Plan Odbudowy. To gigantyczny program, który ma odbudować kondycję gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią. Powinien także zapewnić jej większą odporność na nieprzewidziane wydarzenia w przyszłości. W ramach Europejskiego Instrumentu Odbudowy (Recovery and Resilience Facility – RRF) przewidującego 750 mld euro pomocy dla państw członkowskich Polska jest czwartym co do wielkości beneficjentem. Do wykorzystania będzie 23,1 mld euro w postaci bezzwrotnych grantów oraz 34,2 mld euro w formie pożyczek.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse w regionach
Inwestycje – busola samorządności
Finanse w regionach
NIK: rząd PiS ręcznie sterował finansami JST. "Nieudolne reformy i klientelizm"
Finanse w regionach
Minister finansów: System finansowania samorządów wymaga radykalnej zmiany
Finanse w regionach
Rząd przedstawi szczegóły o finansach samorządów w ciągu miesiąca?
Finanse w regionach
Wszystkie regiony Polski gonią unijną zamożność, ale w różnym tempie
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO