„Ruch Samorządowy Tak! dla Polski” przedstawił w środę raport „31 dni wojny w Ukrainie”, poświęcony dotychczasowym działaniom samorządów w tym zakresie oraz koniecznym, pilnym zmianom w organizacji odpowiedniego, państwowego systemu przyjmowania i integracji uchodźców.
Z danych zebranych w specjalnej ankiecie wynika, że w każdym miejscu w Polsce, każdym mieście i gminie, Polki i Polacy zorganizowali inicjatywy obywatelskie na rzecz Ukrainy. Najczęstszymi formami tych inicjatyw społecznych były zbiórki darów (94,9 proc. wskazań), zbiórki darów od lokalnych firm i przedsiębiorców (83,5 proc.), organizacja noclegów (79,7 proc.), czy zbiórka pieniężna (48,1 proc.).
Także niemal wszyscy samorządowcy zaangażowali się w działania pomocowe, przy czym najczęściej wskazano na takie formy aktywności, jak koordynowanie noclegów oferowanych przez mieszkańców (78,5 proc.), organizacja punktów informacyjnych (69,6 proc.), pomoc psychologiczna (59,5 proc.), wysyłka transportu darów do Ukrainy (50,6 proc.), organizacja gorących posiłków (46,8 proc.), organizacja transportu darów na granicę polsko-ukraińską 46,8 (proc.), darmowy transport miejski lub regionalny (45,6 proc,) organizacja transportu dla uchodźców do danej gminy 44,3 (proc.), współpraca z miastem partnerskim na Ukrainie (40,5 proc.), czy organizacja punktów recepcyjnych - 17,7 (proc.).
Czytaj więcej
Żaden rząd nie jest sobie w stanie poradzić z kwestią cudzoziemców wyłącznie instrumentami rządowymi i administracją wojewodów, bez współpracy z władzą regionalną czy lokalną – uważa Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Poziom zaangażowania i formy podejmowanych działań są różne, w zależności do tego, czy dany samorząd jest tzw. „miastem przygranicznym”, które są pierwszą linią frontu przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Inne wyzwania dotyczą Warszawy oraz dużych miast, gdzie kieruje się najwięcej osób, a inne mniejszych ośrodków. Nie mniej nowe wyzwania pojawiają się w zasadzie wszędzie. Przykładowo w Warszawie, jak wynika z raportu, liczba mieszkańców w ciągu miesiąca wzrosła o 17 proc. (przebywa tam ok. 300 tys. uchodźców), w Lublinie – o 8,8 proc., a w niewielkim Celestynowie – o 7,7 proc. Liczba nowych dzieci w przedszkolach w Sopocie wzrosła nagle o 9,8 proc., w Izabelinie o 7,8 proc., w Pruszczu Gdańskim – o 4,6 proc., zaś liczba dzieci w podstawówkach zwiększyła się w Sopocie o 15,8 proc., a w Łomiankach, Warszawie, Wrocławiu, Łodzi czy Kołobrzegu – o ponad 7 proc.
Samorządowcy podkreślają, że podsumowując pierwszy miesiąc organizacji państwa polskiego w czasie wojny Rosji przeciw Ukrainie, niestety wciąż wszystko opiera się o intuicję i oddolne działania; wciąż brakuje jednego publicznego systemu zarządzania. Dlatego „Ruch Samorządowy Tak! dla Polski” wzywa do natychmiastowego zwołania okrągłego stołu z udziałem rządu, międzynarodowych organizacji doświadczonych w kryzysach uchodźczych i zarządzaniu kryzysowym oraz samorządów i przedstawicieli krajowych NGO-sów.
Czytaj więcej
Musimy uzbroić się w cierpliwość. Lokalne władze szykują się na długoterminowe konsekwencje agresji Rosji na Ukrainę.
- Bez stałego dialogu przedstawicieli tych czterech stron będą cierpieć ludzie. Wszyscy my, Polacy stajemy obecnie przed poważną groźbą bezdomności, ubóstwa i eksploatacji uchodźczych kobiet i dzieci. Wzywamy do jak najszybszej profesjonalizacji systemu odpowiedzi na dotykający Polskę kryzys uchodźczy i zaangażowania międzynarodowych partnerów nie jako podwykonawców i podmioty działające łatające luki państwa lub realizujące równoległy system pomocy, ale jako podmioty, których wiedza i doświadczenie będzie trzonem zbudowania efektywnego i zrównoważonego systemu recepcji, relokacji oraz adaptacji do życia w polskich gminach, dużych i małych” – apelują samorządowcy.
Według nich, należy więc uporządkować (a może wdrożyć na nowo) system recepcji ofiar wojny w Polsce, system rejestracji i identyfikacji oraz dyslokacji, który dawałby informację o tym, gdzie i ile jest osób potrzebujących, oraz gdzie i jaką pomoc mogą oni otrzymać. Ustalić też trzeba jasne zasady finansowania pomocy udzielnej uchodźcom, usprawnić proces nadawania numerów PESEL i rejestracji w urzędach pracy, udrożnić kwestie zakwaterowania i zapewnienie mieszkań uchodźcom w trybie doraźnym i docelowym. Istotna jest też kwestia dostępu do usług zdrowia, rynku pracy oraz przygotowanie kompleksowego system integracji imigrantów.