Dużo więcej Polaków będzie głosować w innym miejscu niż dotąd

Jeszcze tylko dziś można w swojej gminie pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania, które pozwala na wzięcie udziału w wyborach w innej komisji, niż zwykle.

Publikacja: 26.06.2020 13:21

Dużo więcej Polaków będzie głosować w innym miejscu niż dotąd

Foto: AdobeStock / Christian Schwier

Do wtorku można było się dopisać do rejestru czy spisu wyborców i głosować w nowym miejscu zamieszkania. Chętnych na taki krok było znacznie więcej, niż w latach poprzednich.

Tylko w Poznaniu do spisu wyborców dopisało się 28 tys. osób. W stolicy do spisu wyborców (upoważnia do głosowania w nowym miejscu na te jedne wybory) zostało dopisanych ok. 82 tys., a kolejne 4 tys. do rejestru. W Katowicach do spisu dopisały się 5445 osoby, a do rejestru – 80 osób. Z kolei we Wrocławiu było to odpowiednio 36 017 i 1935. W Krakowie do spisu wpisano 38 974, a do rejestru – 1 858 osób.

CZYTAJ TAKŻE: Organizacja wyborów na finiszu. Z czym były problemy?

Najczęściej wyborcy dopisywali się do spisu czy rejestru za pośrednictwem ePUAP. – Od kilku lat obserwujemy wzrost udziału spraw załatwianych w formie elektronicznej. W tym roku – również przez trwającą epidemię – ilość spraw załatwianych przez internet znaczącą przeważa w ogólnej liczbie spraw wyborczych. Najbardziej popularną usługą elektroniczną jest dopisanie do spisu wyborców – przyznaje Tomasz Popiołek z krakowskiego magistratu.

Jak wynika z danych przygotowanych dla nas przez kilka miast, w tym roku wyjątkowo dużo osób dopisało się do spisu i rejestru wyborców w porównaniu z poprzednimi latami. W Poznaniu przed wyborami prezydenckimi w 2015 r. do spisów dopisało się niespełna 6 tys. osób (teraz 28 tys.), a we Wrocławiu niespełna 13 tys. (teraz 36 tys.).

CZYTAJ TAKŻE: Wyborcy nie boją się pandemii. Głosować korespondencyjne chce tylko 1 procent

Dziś można się jeszcze upewnić, czy wniosek o dopisanie do spisu bądź rejestru wyborców został skutecznie złożony, a sprawa pozytywnie załatwiona kontaktując się z wydziałem spraw administracyjnych urzędu miasta czy gminy, na terenie której chcemy głosować.

Jeśli wiemy, że w niedzielę 28 czerwca, będziemy poza miejscem stałego zameldowania, albo pobytu, gdzie stale głosowaliśmy – to możemy w swoim urzędzie gminy wziąć zaświadczenie do prawie o głosowania. Dzięki niemu, w każdym miejscu Polski będzie możliwy udział w wyborach. W stolicy takie zaświadczenia do czwartku pobrało ok. 25 tys. osób. W Katowicach – 2014, w Poznaniu – 3884, a w Krakowie –  3471. We Wrocławiu do czwartkowego południa wydano 4625 takich zaświadczeń.

Do wtorku można było się dopisać do rejestru czy spisu wyborców i głosować w nowym miejscu zamieszkania. Chętnych na taki krok było znacznie więcej, niż w latach poprzednich.

Tylko w Poznaniu do spisu wyborców dopisało się 28 tys. osób. W stolicy do spisu wyborców (upoważnia do głosowania w nowym miejscu na te jedne wybory) zostało dopisanych ok. 82 tys., a kolejne 4 tys. do rejestru. W Katowicach do spisu dopisały się 5445 osoby, a do rejestru – 80 osób. Z kolei we Wrocławiu było to odpowiednio 36 017 i 1935. W Krakowie do spisu wpisano 38 974, a do rejestru – 1 858 osób.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Debata publiczna
Nie wydawać funduszy z KPO za wszelką cenę
Debata publiczna
Samorządy realizują połowę podstawowych praw człowieka
Debata publiczna
Debata "Rzeczpospolitej": Rozmontowane budżety samorządów
Debata publiczna
Wybory 2023: Samorządowa posucha w programach głównych partii
Debata publiczna
Kampania na ostatniej prostej. Jakich zmian w prawie oczekują samorządowcy?