Plaże wysoko oceniane

Od Świnoujścia po Jarosławiec ciągną się plaże Pomorza Zachodniego. To nie tylko najdłuższy pas wybrzeża, ale i najlepiej oceniane kąpieliska.

Publikacja: 08.08.2019 11:44

Plaże wysoko oceniane

Foto: źródło: Shutterstock

Piaszczyste, szerokie plaże to cecha charakterystyczna całego polskiego wybrzeża. Mają przynajmniej po 40 do 60 metrów szerokości, choć wynik powyżej 100 m nie należy do rzadkości.

– Szerokość plaży wynosi około 94 m, chwilami od 120 do 150. Wszystko zależy od stanu morza – wyjaśnia Paulina Żupaniec- Łochocka z Urzędu Miasta Kołobrzeg, jednego z dwóch największych nadmorskim kurortów Pomorza Zachodniego.

W Świnoujściu ruch na plaży trwa już od rana. To wyspiarskie miasto szczyci się jedną z najszerszych, o ile nie najszerszą plażą w Polsce. Kategoryczne stwierdzenie jest ryzykowne, gdyż plaże podlegają ciągłym zmianom wskutek działania morza. Obecnie szerokość plaży wynosi 130 m, ale bywają sezony, gdy dochodzi nawet do 160 m.

– Dzięki tej szerokości plażowicze nie muszą zrywać się wczesnym rankiem, aby zająć miejsce na plaży. U nas o każdej porze dnia każdy znajdzie takie miejsce – mówi „Rzeczpospolitej” Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.

– Wyjątkowe jest również jej położenie. Prądy morskie, które wpływają na Zatokę Pomorską, sprawiają, że piasek zabrany przez te prądy z innych rejonów osadza się właśnie w Świnoujściu. Dzięki temu, po pierwsze, co roku plaży nam przybywa, a po drugie, dno jest łagodne, piaszczyste i niegłębokie.

Nad morzem i jeziorem

Świnoujście i Kołobrzeg to nadmorskie kurorty o statusie uzdrowiska, a jednocześnie największe nadmorskie miasta, posiadające porty, tradycje rybackie i największą bazę turystyczną. W kategorii plaż przoduje Świnoujście, które położone jest na 44 wyspach. Największa to Uznam, gdzie mieści się centrum miasta, a druga co do wielkości to Wolin. Na obydwu są plaże morskie.

– Główna plaża na wyspie Uznam jest strzeżona na długości 800 m. Stanowiska ratowników rozstawione są co 100 m. Druga plaża na wyspie Wolin to kolejne 200 m strzeżonego kąpieliska. Średnia temperatura wody latem to 20–21 stopni. Przy upalnych latach dochodzi nawet do 24 stopni – wyjaśnia Hanna Lachowska z UM w Świnoujściu.

Infrastruktura wokół nich jest stale rozbudowywana.

– Zjazdy dla karetek z placem do lądowania dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, przebudowane wejścia na plażę, nowe toalety, rozbudowa plażowego radiowęzła bezprzewodowego, przebudowany jeden z parkingów – to na kąpielisku Uznam. Od tego sezonu jest również nowa infrastruktura rekreacyjno- wypoczynkowa na kąpielisku na Warszowie na wyspie Wolin, czyli plac zabaw dla dzieci, zewnętrzna siłownia, specjalne hamako-leżaki z zadaszeniem, mały deptak, boiska do piłki siatkowej i nożnej, przebieralnia – opisuje Hanna Lachowska. Kurort od południa świnoujskiej wyspy otaczają wody słodkie – rozlewisko rzeki Świny, jezioro Wicko, Zalew Szczeciński. Tam też można plażować, szczególnie na dzikich plażach nad zalewem. Miasto ma też 5 marin, z czego największa jest na lewobrzeżnej części miasta i stanowi jedyną w Polsce marinę morsko-śródlądową – jest miejscem startu zarówno na morze, jak i na zalew. W Kołobrzegu największym obiektem na plaży jest molo, to wokół niego budowana jest infrastruktura. Plaża strzeżona ma 11 odcinków po 100 m oraz 24 wejścia, w tym 8 zjazdów technologicznych. Co charakterystyczne – w Kołobrzegu woda jest zimniejsza niż na innych kąpieliskach. W czerwcu 2019 roku średnia temperatura wynosiła 17,2 stopnia, a w lipcu 17,8. W tym rejonie występują silne prądy morskie, które wypychają na powierzchnię zimną wodę z dna Bałtyku.

19 Błękitnych Flag

Plaże oceniane są w różnych rankingach. Co roku przyznawana jest tzw. Błękitna Flaga, międzynarodowy znak jakości. W tym roku otrzymało go 4560 kąpielisk w 45 krajach. W Polsce – 32 miejsca, z czego 19 na Pomorzu Zachodnim. Najwięcej, bo po trzy flagi dostały za swoje kąpieliska gmina Rewal i Dziwnów. Mają ją także wspomniane Świnoujście i Kołobrzeg.

Błękitna Flaga to program zainicjowany przez Fundację Edukacji Ekologicznej z siedzibą w Kopenhadze. Wyróżnione kąpieliska muszą spełniać kryteria z jakości wody, działań na rzecz edukacji ekologicznej, zarządzania środowiskowego, bezpieczeństwa i jakości usług.

Swój ranking już po raz 11. z rzędu sporządził też portal Onet, odwiedzając ponad 70 miejscowości i kąpielisk. Pierwsze miejsce w Polsce – tak samo jak w ub. Roku – zajęło Świnoujście, a trzecie Kołobrzeg. Z zachodniopomorskich miejscowości w rankingu znalazły się jeszcze Rewal (9.), Międzyzdroje (13.), Darłowo (14.), Niechorze (15.), Mrzeżyno (17.), Dźwirzyno (18.), Ustronie Morskie (19.), Mielno (21.), Pobierowo (25.), Pogorzelica (28.), Dziwnów (29.) i Dąbki (30.). Tutaj przy wystawianiu oceny pod uwagę brane były woda, piasek – za które można było zdobyć połowę punktów. Ponadto dziennikarze oceniali bazę noclegową, gastronomiczną oraz szeroko pojętą ofertę. Z raportu wynika, że miejscowości nadmorskie z roku na roku inwestują coraz więcej pieniędzy w infrastrukturę, pojawia się coraz więcej atrakcji, a także możliwości aktywnego wypoczynku, co jest ważnym argumentem wobec niepewności pogody. Są też tego minusy – coraz mniej dzikich plaż, kontrowersyjne inwestycje ingerujące w krajobraz, jak np. największy hotel w Polsce budowany w lesie koło Pobierowa, oraz galopujące ceny.

Plaże potrzebne dla niepełnosprawnych

Swoją ocenę plaży wystawia Fundacja Machina Zmian. Jej członkinie od ośmiu lat tworzą społeczny projekt „440 km po zmianę”. Jej inicjatorką jest Sylwia „Nikko” Biernacka, która osiem lat temu wyruszyła w pierwszą, samotną podróż. Co roku wybierają się pieszo w podróż po polskich plażach – od zachodu na wschód. W sumie 440 km. To społeczny audyt. Uczestniczki wyprawy oglądają plaże, dokonują inspekcji, edukują plażowiczów, docierają do samorządowców. Wszystko po to, by plaże były dostępne dla osób niepełnosprawnych. W tym roku wyprawa także ruszyła – trwała cały lipiec. Wzięło w niej udział 107 osób zebranych w 15 zespołów, które dokładnie oceniały prawie 80 wejść na plaże wskazanych przez samorządy jako dostępne dla osób niepełnosprawnych.

– Mówiąc o pełnej dostępności, mam na myśli zastosowanie łańcucha dostępności i dbanie o to, aby żaden z jego elementów nie został przerwany. Pochylnia, która umożliwia zjazd na plażę, nic nie da, jeśli dalej nie będzie rozłożonych mat prowadzących do morza. Bez tego dostępność kończy się, gdy koła wózka zakopują się w piasku po zjeździe z pochylni. Pełna dostępność jest dopiero wtedy, gdy można wygodnie i samodzielnie poruszać się po plaży, wykąpać się, skorzystać z jej oferty – toalety, przebieralni, restauracji. I takiej plaży w tym roku nie znaleźliśmy – mówi Sylwia „Nikko” Biernacka.

Pomysłodawczyni akcji podkreśla, że samorządy działają, ale prowadzone przez nie działania są wybiórcze, niezgodne z zasadami projektowania uniwersalnego, często wynikające z braku wiedzy na temat potrzeb osób o ograniczonej sprawności czy też niekonsultowania powstających projektów z ekspertami ds. dostępności i łamania obowiązującego prawa budowlanego. Budują zjazdy, ale bez pozostałej infrastruktury, nie umieszczają też informacji o stopniu dostępności, co jest kluczowe w planowaniu wakacji przez osoby z niepełnosprawnością. Najbardziej zaawansowane w tworzeniu dostępnych plaż są Jastarnia i Gdańsk w województwie pomorskim. Świnoujście i Kołobrzeg, dzięki działaniom projektu „440 km po zmianę”, kupiły wózki do kąpieli.

– Jednak aby w tym miejscach powstała w pełni dostępna plaża, potrzebny jest szereg zaplanowanych działań, którymi Świnoujście nie jest zainteresowane – ocenia Sylwia „Nikko” Biernacka. – Nadzieja w Kołobrzegu, gdzie od niedawna pełnomocnikiem ds. osób z niepełnosprawnością jest osoba poruszająca się na wózku, znająca temat z własnego doświadczenia. Co ważne, nie chodzi tylko o osoby z niepełnosprawnością ruchową, ale też niewidzące, niesłyszące i z niepełnosprawnością intelektualną. Zresztą u d o g o d – nienia są potrzebne nam wszystkim. Wystarczy spojrzeć na rodziny z dziećmi w wózku, jak targają je po piasku – wyjaśnia Sylwia „Nikko” Biernacka.

Piaszczyste, szerokie plaże to cecha charakterystyczna całego polskiego wybrzeża. Mają przynajmniej po 40 do 60 metrów szerokości, choć wynik powyżej 100 m nie należy do rzadkości.

– Szerokość plaży wynosi około 94 m, chwilami od 120 do 150. Wszystko zależy od stanu morza – wyjaśnia Paulina Żupaniec- Łochocka z Urzędu Miasta Kołobrzeg, jednego z dwóch największych nadmorskim kurortów Pomorza Zachodniego.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Życie Pomorza Zachodniego
Zacznijmy od małych. Czy stocznie wrócą na Pomorze Zachodnie?
Życie Pomorza Zachodniego
Wymiana pieców i termomodernizacja. Są pieniądze na walkę ze smogiem
Życie Pomorza Zachodniego
Trzebież znów na trasie. Nowy port na żeglarskiej mapie Polski
Życie Pomorza Zachodniego
Kulinaria, piwo i trójniak. Sześć produktów regionalnych w finale
Życie Pomorza Zachodniego
Najlepsze wsparcie w UE