Na szczególną uwagę zasługuje festiwal poświęcony twórczości Stanisława Moniuszki. W tym roku mija 200 lat od urodzin tego wybitnego kompozytora, dlatego opera postanowiła nie tylko uczcić jubileusz, ale przede wszystkim przedstawić muzykę Stanisława Moniuszki w różnych stylizacjach.
– Wydaje mi się, że Stanisław Moniuszko jest tak wybitnym kompozytorem, że jego honorowanie na nic się zda, a ja nie lubię audycji „ku czci”. Dla mnie miarą wielkości twórczości jest fakt, że ona się adaptuje do współczesności. Po rozmowie z wieloma partnerami, kiedy budowaliśmy program festiwalu, okazało się, że w przypadku Moniuszki jak najbardziej – mówi Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie. – Pomysły wychodziły właśnie z zewnątrz, nie musiałem chodzić z gałązką oliwną i zachęcać – zróbmy to! Zobaczymy, jak na ten festiwal zareaguje publiczność, czy zachwyci się tym, co chcemy pokazać. Ale jestem pewien, że tak duża kondensacja na tak wielu płaszczyznach aktywności artystycznej jest jak fala tsunami i nikogo nie pozostawi obojętnym.
źródło: materiały prasowe
W trakcie siedmiu festiwalowych wydarzeń Moniuszkę będzie można usłyszeć na ludowo, operowo, a nawet jazzowo. Tę ostatnią interpretację pokaże Sylwester Ostrowski w projekcie „The jazz Brigade meet Moniuszko”. Wraz z nim na scenie pojawi się kwintet muzyków z Polski, Japonii, Afryki i USA oraz wokalistka Deborah Brown. Efektem ich wspólnej pracy jest swingujący zbiór utworów, które łączą hard bop, cool jazz, kompozycje amerykańskie oraz polską tradycję muzyki romantycznej.
Operowego Moniuszkę przedstawią polscy i zagraniczni soliści razem z orkiestrą opery pod batutą Jerzego Wołosiuka, który jest jednocześnie dyrektorem artystycznym. Artyści zaprezentują nie tylko utwory Moniuszki, ale też twórców działających w jego czasach, m.in. Meyerbeera, Rossiniego, Smetany i Glinki. Wśród solistów znajdą się laureaci nagrody Opery na Zamku przyznanej podczas 10. Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie – mezzosopran z Rosji/Izraela Zlata Khershberg oraz brazylijski tenor Matheus Pompeu.