Nowoczesne miasto jest przyjazne dla piechurów. Coraz więcej samorządów podziela ten pogląd. W Łodzi czy Gdyni są ulice – zwane z niderlandzka woonerfami – na których samochody muszą podporządkować się ludziom. Warszawski projekt przebudowy placu Pięciu Rogów, u zbiegu śródmiejskich ulic – Chmielnej, Kruczej, Zgody, Brackiej i Szpitalnej – także przewiduje udogodnienia dla pieszych, już teraz stanowiących dwie trzecie użytkowników tego miejsca.
Niewykluczone, że liczba piechurów będzie rosła – korki i podwyżki opłat za parkowanie mogą skłonić część kierowców do częstszych przejazdów komunikacją miejską uzupełnionych krótkim, ale jednak, spacerem.
Tychy już idą
Kilka miast zdecydowało się na powołanie urzędnika, który zadba o interes pieszych. Od niedawna Oficera Pieszego mają Tychy. Pełnomocnikiem ds. koordynowania i rozwoju przestrzeni publicznej dla ruchu pieszego został Michał Lorbiecki, pracownik Wydziału Planowania Przestrzennego i Urbanistyki w urzędzie miasta. Wśród jego zadań znalazła się współpraca z miejskimi jednostkami organizacyjnymi, urbanistami i architektami przy przedsięwzięciach, które mogą mieć wpływ na rozwój ruchu pieszego.
Oficer weźmie też udział w konsultacjach społecznych dotyczących takich projektów.
CZYTAJ TAKŻE: Woonerfy na fali. Jedno z najpopularniejszych miejsc stolicy czeka przebudowa