Waldemar Sadowski, Rowerowe Sygnały: Drogi rowerowe trzeba budować z głową

Ważne jest, aby w miastach były zidentyfikowane główne potoki rowerzystów, by elementy infrastruktury nie powstawały przypadkowo, a były zgodne z potrzebami mieszkańców – mówi Waldemar Sadowski, autor bloga Rowerowe Sygnały.

Publikacja: 28.03.2023 10:39

Waldemar Sadowski, autor bloga Rowerowe Sygnały

Waldemar Sadowski, autor bloga Rowerowe Sygnały

Foto: archiwum prywatne

Prowadzi pan blog Rowerowe Sygnały. To jaki sygnał pana zdaniem płynie z konferencji 2nd Polish Bicycle Summit, która odbyła się w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie?

W mojej ocenie płynie sygnał taki, że mamy w Polsce rewolucję rowerową i ona przyspiesza. Mamy coraz więcej infrastruktury rowerowej, choć ciągle nie jest ona wystarczająca, coraz więcej rowerzystów, coraz więcej turystów rowerowych. Widoczny jest więc rozwój.

W tej rewolucji, w tym przyspieszeniu, które obserwujemy, a w którym także rower staje się już nie tylko środkiem do przemieszczania się z punktu A do B, a po prostu sposobem na życie, jest też oczywiście bardzo ważny aspekt, jakim jest bezpieczeństwo. Jak pan ocenia poziom bezpieczeństwa rowerzystów w Polsce?

Pod tym względem jest jeszcze dużo do zrobienia. Brakuje cały czas bezpiecznej infrastruktury rowerowej, co więcej, w wielu miejscach nie jest ona spójna. Napotykamy rozwiązania, które są mało bezpieczne, powodują konflikty między różnymi uczestnikami ruchu. Oczywiście, jest coraz lepiej, jednak ciągle jeszcze jest sporo do zrobienia.

A patrząc z drugiej strony, niektórych rowerowych uczestników ruchu i ich zachowań na drogach, czy nie uważa pan, że zasadne byłoby na przykład przywrócenie obowiązkowej karty rowerowej dla wszystkich jeżdżących jednośladami, tak by można było oczekiwać, że każdy uczestnik wie, jak zachować się czy to na drodze rowerowej, czy na drodze publicznej, zna znaki i przepisy? Przypomnę, że od wielu już lat karta rowerowa jest obowiązkowa jedynie dla osób w wieku 10–18 lat, które chcą samodzielnie poruszać się po drogach publicznych. Przestaje być potrzebna w momencie, kiedy jej właściciel kończy 18 lat.

Jak pokazują różne badania, co najmniej dwie trzecie rowerzystów ma prawo jazdy. Zatem uważam, że niczego by to nie zmieniło. Z drugiej strony praktycznie 100 proc. kierowców posiada prawo jazdy, a i tak 90 proc. z nich nie przestrzega na co dzień przepisów. Także moim zdaniem tutaj nie jest kwestia takiego czy innego uprawnienia, tylko poszanowania prawa i skutecznej egzekucji, której u nas w Polsce brakuje.

To w jaki sposób docierać pana zdaniem do rowerzystów z edukacją, z informacjami o zachowaniach bezpiecznych czy też zgodnych z zasadami ruchu drogowego?

Uważam, że należy rozwijać bezpieczną i spójną infrastrukturę rowerową, która nie będzie powodowała konfliktów pomiędzy różnymi uczestnikami ruchu. A z drugiej strony taka infrastruktura będzie sprawiała, że rowerzystów na drogach będzie coraz więcej i oni wzajemnie będą się uczyć bezpiecznych i prawidłowych zachowań.

Gdzie widzi pan największe możliwości budowy tej bezpiecznej infrastruktury rowerowej w miastach?

To bardzo zależy od zabudowy w centrum. Jeśli jest bardzo gęsta zabudowa z siecią wąskich ulic, to tam wystarczy uspokajać ruch samochodowy – spowalniać go albo wyłączać z ruchu niektóre ulice. Wtedy można łączyć ruch rowerowy z samochodowym. A w przypadku takich miast, jak na przykład Warszawa czy Poznań, miejsce na infrastrukturę rowerową jest lub powinno się znaleźć.

Ważne jest także, by tę infrastrukturę budować z głową, z planem, by prowadziła od centrum w stronę przedmieść. By zostały przy tym zidentyfikowane główne potoki rowerzystów, którzy się tamtędy przemieszczają, by jej elementy nie powstawały przypadkowo, nie przynosząc wzrostu liczby rowerzystów, a były zgodne z potrzebami mieszkańców.

Oprócz edukacji i potrzeb infrastrukturalnych jazda rowerem to także impuls dla naszego zdrowia…

Na 2nd Polish Bicycle Summit dużo o tym rozmawialiśmy. Jest wiele badań naukowych, które potwierdzają, że jazda rowerem poprawia nasze zdrowie, samopoczucie i wydłuża życie. Przekłada się ona i na zdrowie fizyczne i na psychiczne. Dzięki niej zmniejsza się ryzyko chorób serca czy nowotworowych, cukrzycy, wszystkich tych chorób cywilizacyjnych. Dzięki jeździe na rowerze poprawia się także zdrowie psychiczne. A dodatkowo, im więcej rowerzystów w mieście, tym mniej samochodów na ulicach, co też poprawia jakość powietrza w mieście przekładając się na nasze zdrowie

materiały prasowe

Prowadzi pan blog Rowerowe Sygnały. To jaki sygnał pana zdaniem płynie z konferencji 2nd Polish Bicycle Summit, która odbyła się w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie?

W mojej ocenie płynie sygnał taki, że mamy w Polsce rewolucję rowerową i ona przyspiesza. Mamy coraz więcej infrastruktury rowerowej, choć ciągle nie jest ona wystarczająca, coraz więcej rowerzystów, coraz więcej turystów rowerowych. Widoczny jest więc rozwój.

Pozostało 89% artykułu
Wywiady
Velo-City 2025 w Gdańsku: konferencja, targi i wydarzenia towarzyszące
Wywiady
Trasy rowerowe to sukces Pomorza Zachodniego
Wywiady
Andrzej Siliński: Możemy w dekadę podwoić liczbę rowerzystów na polskich drogach
Wywiady
Henk Swarttouw: Samochód w miastach to skrajnie nieefektywny środek transportu
Wywiady
Burmistrz Pleszewa: Rower to transport i rekreacja