Nowe ograniczenia w komunikacji. Będą kontrole liczby pasażerów

W komunikacji miejskiej obowiązują od dziś niższe limity pasażerów. Dotyczy to zarówno strefy żółtej jak i czerwonej. Samorządowi przewoźnicy zapowiadają wyrywkową kontrolę liczby podróżujących.

Publikacja: 17.10.2020 12:44

Nowe ograniczenia w komunikacji. Będą kontrole liczby pasażerów

Foto: AdobeStock / Fotokon

– Rząd wprowadzając obostrzenia w pojazdach komunikacji miejskiej nie dał organizatorom komunikacji ani przewoźnikom żadnych narzędzi do skutecznej kontroli liczby pasażerów w pojazdach. Fizycznie niewykonalne jest oddelegowanie pracowników do liczenia pasażerów w prawie 400 pojazdach, kursujących jednocześnie po Gdańsku – zauważa Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy gdańskiego ZTM.

Zapasowe pojazdy na trasie

Od północy obowiązują nowe limity pasażerskie w komunikacji miejskiej. W każdym pojeździe może podróżować maksymalnie 1/3 dopuszczonej przez producenta liczby osób, przy czym połowa miejsc siedzących musi pozostać niezajęta, lub tyle ile wynosi połowa miejsc siedzących.

Sami przewoźnicy decydują, którą opcję wybierają. – Na drzwiach każdego pojazdu jest informacja o limicie w nim obowiązującym – mówi Krzysztof Balawejder, prezes wrocławskiego MPK. Zapowiada też, że w kilku punktach na terenie Wrocławia oczekują autobusy rezerwowe BIS, gotowe do wsparcia pojazdów liniowych w razie przepełnienia. W dni robocze będzie ich nawet 15-18.

CZYTAJ TAKŻE: Czerwone i żółte strefy w kolejnych miastach

To maksymalna dostępna liczba autobusów dodatkowych. Już w sobotę do godziny 8 rano na trasę wysłano jeden dodatkowy autobus. – Nie dysponujemy dodatkowymi, niewykorzystanymi tramwajami. Nie ma i nie będzie możliwości zwiększania ich liczby na poszczególnych liniach – przyznaje Balawejder.

W Gdańsku będzie obowiązywał zakaz zajmowania oznaczonych miejsc siedzących. – Dla przykładu: jeśli dany pojazd fabrycznie jest przystosowany do przewozu 140 osób, to od soboty, w takim typie pojazdu będzie mogło podróżować jednocześnie tyle osób, ile wynosi 30 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy czym zajęta może być jedynie połowa miejsc siedzących. Liczba pasażerów zmniejszy się do zaledwie 42 osób – mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy gdańskiego ZTM.

Ten przewoźnik zdecydował o wzmocnieniu oraz zwiększeniu częstotliwości linii autobusowych i tramwajowych, na których notowane są duże potoki pasażerskie. Podobnie jest w Lublinie.

W Warszawie przyjęto zasadę 30 proc. – Oznacza to że, do autobusu 18-metrowego (czyli przegubowego), w zależności od typu, będzie mogło wsiąść 40-54 osoby. Autobus 12 metrowy zabierze 21-35 osób; 9 metrowy – 16-17. Tramwaj starszego typu, w dwóch wagonach razem pomieści 60-70 osób; niskopodłogowy – ok. 60 osób – wylicza Tomasz Kunert, rzecznik stołecznego ZTM. Dodaje, że pociągi metra, w zależności od typu, zabiorą 340-450 pasażerów.

CZYTAJ TAKŻE: Pasażerowie protestują, ale podwyżki cen komunikacji publicznej są nieuniknione

Różne typy pociągów używa także Szybka Kolej Miejska, będzie mogło do nich wsiąść od 210 do 292 osób.

W Krakowie już została podjęta decyzja o wzmocnieniach komunikacji miejskiej. Pierwsze zmiany zostały zaplanowane już ten weekend. – Z myślą o osobach, które planują odwiedzić cmentarze przed 1 listopada, zostaną uruchomione specjalne linie do dwóch krakowskich cmentarzy – informuje Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK.

Pasażerowie powinni się sami pilnować

Przewoźnicy przypominają, że zarówno  komunikacji miejskiej i na terenach ogólnodostępnych, w tym na przystankach, nadal jest konieczne zakrywanie ust i nosa – maseczką, przyłbicą, czy też odzieżą. – Osoby zwolnione z tego obowiązku powinny mieć przy sobie stosowne zaświadczenie lekarskie, które podczas kontroli należy okazać policji lub straży miejskiej – przypomina Agnieszka Smogulecka, rzecznik poznańskiego MPK.

W Gdańsku pracownicy centrali ruchu ZTM we współpracy z policją i strażą miejską będą prowadzili wyrywkowe kontrole liczby pasażerów i stosowania się do reżimu sanitarnego, czyli zasłaniania ust i nosa oraz zachowania dystansu.

– Przypominają o tym wgrane komunikaty głosowe we wszystkich pojazdach. Apelujemy również do pasażerów, by wzięli pod uwagę ograniczenia związane ze strefą czerwoną, planując podróż komunikacja miejską – mówi Zygmunt Gołąb.

Władze Gdańska zaapelowały też do pracodawców o przesunięcie godzin rozpoczynania pracy w największych zakładach pracy, by rozłożyć liczbę pasażerów w komunikacji.

Monika Fisz, z lubelskiego ZTM zauważa, że przepis rozporządzenia w sprawie liczby pasażerów jest adresowany do wszystkich obywateli, w tym pasażerów, i wszyscy są zobowiązani do jego
respektowania. – Apelujemy do pasażerów o przestrzeganie tego zakazu i niewsiadanie do
pojazdu, w przypadku przekroczenia maksymalnej liczby pasażerów. Prosimy
o zrozumienie i wspólną odpowiedzialność w tym trudnym i wyjątkowym dla
wszystkich okresie – dodaje.

– Rząd wprowadzając obostrzenia w pojazdach komunikacji miejskiej nie dał organizatorom komunikacji ani przewoźnikom żadnych narzędzi do skutecznej kontroli liczby pasażerów w pojazdach. Fizycznie niewykonalne jest oddelegowanie pracowników do liczenia pasażerów w prawie 400 pojazdach, kursujących jednocześnie po Gdańsku – zauważa Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy gdańskiego ZTM.

Zapasowe pojazdy na trasie

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Z regionów
20 lat samorządów w Unii Europejskiej. Jakie wyzwania na przyszłość
Z regionów
20 lat Polski w UE. "Rzeczpospolita" wyróżnia samorządy
Z regionów
Jarmarki wielkanocne w polskich miastach. Pisanki, plecionki i Siuda Baba
Z regionów
Ranking rzetelności przedsiębiorstw: Tam, gdzie mniej firm, tam więcej rzetelności
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Listy kandydatów dopiero zamknięte, a kampania już się kończy