W niektórych miastach przewoźnicy uruchomili już klimatyzację w pojazdach komunikacji miejskiej, w innych czekają na wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego w tej sprawie.
Będą one gotowe za kilka dni. – Ciągle istnieją takie rzeczy jak prawo powszechnie obowiązujące i zdrowy rozsądek. Prawo określa warunki korzystania z komunikacji i wynikające z tego prawa zasady izolacji społecznej. Zdrowy rozsądek podpowiada, że stosując to pierwsze nie stanie się nic złego, jeśli w upalny dzień otworzy się okna albo uruchomi klimatyzację – zauważa Jan Bondar, rzecznik prasowy GIS.
Ogrzewanie i klimatyzację w autobusach i tramwajach wyłączono na początku marca, zaraz po wybuchu pandemii spowodowanej koronawirusem. Teraz gdy w czerwcu są wyższe temperatury pojazdy komunikacji miejskiej nagrzewają się niczym piekarniki. – Już przed miesiącem zwróciliśmy się do Głównego Inspektoratu Sanitarnego o wytyczne w zakresie używania klimatyzacji w tramwajach i autobusach. Mimo ponagleń nie dostaliśmy odpowiedzi – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
CZYTAJ TAKŻE: Luźniejsze limity: w komunikacji miejskiej będzie już ciaśniej
W tym mieście klimatyzację włączono w poniedziałek, 15 czerwca. Także Warszawa w tym tygodniu uruchamia klimatyzację w swoich pojazdach. Ale w innych miastach przewoźnicy się z tym wstrzymują.
Jak mówi Agnieszka Smogulecka, rzecznik poznańskiego MPK, Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej zwróciła się z oficjalnym pismem do Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia z prośbą o zajęcie jednoznacznego stanowiska w sprawie uruchamiania, bądź nie, klimatyzacji w pojazdach.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów przed rozprzestrzenianiem wirusa Covid-19, w Poznaniu podjęto decyzję o zapewnieniu maksymalnej wymiany powietrza poprzez otwarte szyberdachy i okna w przedziale pasażerskim, a poza tym kierowcy i motorniczowie na przystankach końcowych mają obowiązek wietrzenia pojazdów przez otwarcie wszystkich drzwi w pojazdach.
CZYTAJ TAKŻE: Komunikacja miejska wraca do życia. „Koszty rosną, a rząd jest głuchy”
A Justyna Góźdź z lubelskiego ZTM mówi, że przewoźnik zdaje sobie sprawę, że klimatyzacja znacząco wpływa na komfort podroży, szczególnie przy coraz wyższych temperaturach. – Jednak w związku z cały czas obecnym zagrożeniem Covid-19 chcemy mieć pewność, że jest to bezpieczne dla pasażerów. Dlatego w sprawie ponownego włączenia klimatyzacji w pojazdach komunikacji miejskiej wystąpimy do Sanepidu z prośbą o opinię. Mamy nadzieje, że będzie ona jednoznaczna i pozwoli na podjęcie ostatecznej decyzji w tym zakresie – mówi Justyna Góźdź.
W najbliższym czasie lubelski przewoźnik planuje pilotażowo montaż specjalnych nakładek na klimatyzatory o działaniu wiruso- i bakteriobójczym. – Podobne rozwiązanie jest testowane m.in. w Turynie – mówi rzecznik lubelskiego ZTM.
Jan Bondar z GIS-u mówi, że niektóre samorządy wysyłają mnóstwo zapytań, w różnych sprawach. – Jeśli chodzi o klimatyzację w komunikacji, to poprosiliśmy o opinię naukową Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny w Warszawie. Ma być gotowa w najbliższych dniach – zapowiada.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.