Już od połowy grudnia, przez najbliższe pół roku, Koleje Dolnośląskie uruchomią pilotażowo przystanki na żądanie na stacjach w Nowej Wsi Legnickiej oraz w Krzyżowej. Obie miejscowości położone są na linii 137 z Legnicy w kierunku Kamieńca Ząbkowickiego.
– Projekt ma na celu usprawnienie funkcjonowania połączeń na konkretnych szlakach. Pilotaż wprowadzony jest nieprzypadkowo tam, gdzie wymiana pasażerów jest marginalna. Często żaden z pasażerów nie wysiada z pociągu, nikt także na pociąg nie oczekuje – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
CZYTAJ TAKŻE: Kolej wjeżdża na wyższy poziom
Jego zdaniem przystanki na żądanie zwiększą komfort podróży: mniejsza liczba zatrzymań to przyjemniejsza podróż; oszczędności dla przewoźnika: eksploatacyjne, jak i paliwowe; wreszcie sprawniejszy ruch pociągów poprzez zwiększenie punktualności (niwelując opóźnienie).
Zastávka na znamení nebo na požádání
Sam pomysł nie jest nowy, ale w Polsce to właśnie Koleje Dolnośląskie są w tej materii pionierem. – Takie rozwiązania z powodzeniem od lat funkcjonują w Czechach i Niemczech, a także w Skandynawii – tłumaczy rzecznik Kolei Dolnośląskich. Zauważa, że w Czechach takie przystanki funkcjonują pod nazwą „Zastávka na znamení nebo na požádání”.