Polacy polubili miejskie rowery publiczne

Z początkiem marca na ulice polskich miast wracają rowery publiczne w odświeżonej wersji. Miejski rower publiczny funkcjonuje dobrze i z pożytkiem dla mieszkańców w dziesiątkach ośrodków dużych i mniejszych. Jak to wygląda w praktyce?

Publikacja: 04.03.2025 11:49

Rowery miejskie zyskują na popularności

Rowery miejskie zyskują na popularności

Foto: Marcin Bielecki, PAP

1 marca rowery funkcjonujące w ramach miejskich systemów publicznych wróciły na ulice dziesiątek polskich miast, m.in. Chełmu, Konina, Koszalina, Łodzi, Piaseczna, Warszawy i Wolsztyna. Pełna flota jednośladów jest już także do dyspozycji użytkowników systemu Metroroweru w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM). Z 7 tys. rowerów, obsługujących 31 gmin GZM, jest to największy system miejskich wypożyczalni rowerów w kraju i trzeci co do wielkości w Europie.

Polacy pokochali bowiem rowery publiczne i mimo zmiennej polskiej aury masowo korzystają z takiej możliwości przemieszczania się po miastach. Potwierdzeniem są dane, choćby te będące podsumowaniem ubiegłorocznego sezonu, które podaje Nextbike, dostawca i operator samoobsługowych wypożyczalni miejskich rowerów publicznych.

W ubiegłym sezonie mieszkańcy ponad 80 polskich miast mieli do dyspozycji 18 tys. rowerów Nextbike, czyli o przeszło 50 proc. więcej niż rok wcześniej. Liczba wypożyczeń przekroczyła 8,62 mln (+8 proc. r./r.). Średnio każdego dnia było to ponad 31 tys. przejazdów.

Czytaj więcej

Startuje nowy sezon rowerowy w Polsce. Jakie zmiany przygotowały władze miast?

Na wypożyczonych jednośladach ich użytkownicy przejechali łącznie ponad 25 mln km, co oznacza, że okrążyli Ziemię… 625 razy! Spędzili na nich 227 mln minut, co przekłada się na ponad 431 lat ciągłego wynajmu. Z rowerów Nextbike przynajmniej raz skorzystało niemal 0,5 mln Polaków.

Jakie miasta znalazły się w czołówce zestawienia liczby wypożyczeń w minionym sezonie w ośrodkach obsługiwanych przez Nextbike? Liderem jest Warszawa, gdzie z systemu Veturilo skorzystaliśmy niemal 4,8 mln razy. Dało to również stolicy najlepszy wynik ze wszystkich systemów rowerowych Nextbike w Europie: wyprzedziła m.in. Berlin, Budapeszt, Kolonię czy Drezno.

Kluczowy element nowoczesnej mobilności

– System rowerów miejskich to kluczowy element nowoczesnej mobilności, odpowiadający na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważony transport. W polskich miastach co roku odnotowuje się setki tysięcy wypożyczeń. Jak wynika z danych jednego z największych operatorów tego typu systemów w kraju, w samej Warszawie w 2024 r. zrealizowano niemal 5 mln wypożyczeni – mówi „Rzeczpospolitej” Albert Kania, senior new mobility manager w Polskim Stowarzyszeniu Nowej Mobilności (PSNM).

Jakie miasta znalazły się na kolejnych miejscach? Wiceliderem jest Wrocław, gdzie zarejestrowano łącznie ponad 1,5 mln wypożyczeń. System miejskiego roweru publicznego jest tu bardzo mocno wpisany w przestrzeń miejską, funkcjonuje bowiem nieprzerwanie od ponad 13 lat, mimo zmian operatorskich.

Czytaj więcej

Katowice mają swoją pierwszą velostradę

Jednak w tym sezonie start systemu łapie opóźnienie i nie nastąpił 1 marca. Trwa jeszcze przetarg na kolejną dostawę i obsługę systemu dla miasta i ościennych gmin. W odpowiedzi na odwołania niektórych uczestników przetargu Wrocław 13 lutego zdecydował się na zmianę jego warunków, co oznacza przesunięcie terminu składania ofert i możliwe dalsze opóźnienia w rozstrzygnięciu przetargu.

Podium zamyka Metrorower w GZM, który w pierwszym sezonie funkcjonowania przekroczył 1 mln przejazdów. Użytkownicy przejechali tu ponad 3,74 mln km, spędzając w siodełku łącznie ponad 27 mln minut. Najwięcej wypożyczeń w GZM odnotowano w Katowicach, Gliwicach, Chorzowie i Sosnowcu.

Co ciekawe, choć wraz z zakończeniem letniego sezonu rowerowego z ulic większości miast rowery publiczne znikają, system w GZM pozostał aktywny również zimą. Miłośnicy dwóch kółek mieli do dyspozycji połowę letniej floty, czyli 3,5 tys. rowerów. Efekt? W okresie od początku grudnia do końca lutego odnotowano ok. 80 tys. wypożyczeń!

Warto dodać, że Metrorower jako jedyny w Polsce jest w pełni zintegrowany z systemem transportu publicznego, działającego pod marką Transport GZM. Każdy posiadacz biletu średnio- i długookresowego może korzystać z rowerów przez godzinę dziennie bez dodatkowych opłat, z czego w ubiegłym sezonie skorzystało ponad 10 proc. użytkowników.

Skuteczne uzupełnienie transportu publicznego

– Jednoślady skutecznie uzupełniają transport publiczny. Przykładem jest właśnie Metrorower – w GZM 33,2 proc. użytkowników korzysta z niego w ramach abonamentu komunikacyjnego. Istnienie takich systemów pozwala istotnie spopularyzować tę formę mobilności – zauważa Albert Kania. – To wygodna i ekologiczna alternatywa zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. To również forma aktywności fizycznej, korzystnie wpływająca na zdrowie i jakość życia. Inwestycje w infrastrukturę rowerową poprawiają efektywność mobilności miejskiej, przyczyniają się do redukcji emisji CO2 i zanieczyszczeń powietrza, zmniejszając jednocześnie zatłoczenie. Przyszłość transportu miejskiego to multimodalność, a rower miejski jest jej istotnym elementem – podkreśla ekspert PSNM.

Czytaj więcej

Metrorower bez granic w śląskim mieście miast

Jak wyglądają kolejne miejsca zestawienia za ub.r.? W Łodzi sezon zakończył się wynikiem niemal 550 tys. wypożyczeń – to ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Mieszkańcy Łodzi ponad 1000 razy pokonali trasę ubiegłorocznego Tour de Pologne – przejechali łącznie 1 072 497 km.

Najlepszym miesiącem pod względem liczby wypożyczeń był tu lipiec, kiedy to przez 31 dni z rowerów skorzystano 91 998 razy. Przez cały sezon najchętniej był wypożyczany rower o numerze 617656. Skorzystano z niego aż 650 razy! Natomiast najbardziej aktywny użytkownik wypożyczył jednoślad łącznie przez ponad 14 tys. minut.

W Łodzi równolegle można korzystać z rowerów należących do wojewódzkiego systemu Rowerowe Łódzkie. Są one rozmieszczone głównie w pobliżu stacji i dworców kolejowych. System ten ma funkcjonować co najmniej do połowy tego roku. Zgodnie z założeniami oba systemy rowerowe mają zakończyć działalność jednocześnie, a w przypadku ogłoszenia nowego przetargu planowane jest ich połączenie w jeden wspólny system.

Pierwszą piątkę rankingu zamyka Białystok z wynikiem 375 tys. wypożyczeń. Dobre rezultaty odnotowały także mniejsze miasta. W takich ośrodkach jak Częstochowa, Koszalin, Kołobrzeg, Chełm czy Żyrardów mieszkańcy korzystali z rowerów średnio po 35 tys. razy.

Czytaj więcej

Mniejsza flota rowerów miejskich po sezonie. Gdzie można jeździć przez cały rok?

Kiedy najchętniej sięgaliśmy po rowery publiczne w ub.r.? Według danych Nextbike najczęściej korzystaliśmy z nich między godziną 15 a 18, a ponad 32 proc. podróży trwało do kwadransa.

MEVO z przeszkodami

Dużym systemem funkcjonującym w naszym kraju jest również rower metropolitalny MEVO. Działa w 16 gminach Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot: w Trójmieście, Tczewie, Rumi, Pruszczu Gdańskim, Redzie, Kartuzach, Pucku, Władysławowie, Sierakowicach, Żukowie, Somoninie, Stężycy, Kosakowie i Kolbudach. System ruszył 16 listopada 2023 r. Jaki był pierwszy rok jego działania?

Przez ten czas użytkownicy mogli korzystać z 4099 rowerów, z czego 3099 miało wspomaganie elektryczne, a pozostałe 1000 rowerów było tradycyjne. Z systemu MEVO skorzystało prawie 400 tys. użytkowników. W 16 gminach metropolii przejechali oni łącznie niemal 10 mln km i odbyli ponad 3 mln podróży. Operatorem systemu jest City Bike Global, firma z Barcelony, która jest częścią międzynarodowego koncernu Moventia (Marfina).

Również MEVO działało w trybie zimowym. Po ulicach 16 miast i gmin systemu jeździła w tym czasie połowa floty, czyli prawie 2,1 tysiąca rowerów.

Przypomnijmy, że MEVO zostało dotknięte przez pożar, który na początku lutego wybuchł w hali na gdańskiej Przeróbce. W jego wyniku spłonęło składowanych tam ok. 1500 jednośladów MEVO, w tym ponad 1300 ze wspomaganiem elektrycznym i 162 tradycyjne. Tak więc system Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot rozpoczął tegoroczny sezon z flotą nieco mniejszą spodziewanej.

Czytaj więcej

Jak polskie miasta świętują Europejski Tydzień Mobilności?

Poznań i Kraków wybrały inną drogę

Jak wygląda sytuacja w innych dużych ośrodkach? Poznań wziął rozbrat z rowerem miejskim, Kraków się nad nim zastanawia.

Stolica Wielkopolski miała rower miejski przez 11 lat. Jednak uruchomiony w 2012 r. system przestał działać o północy z 30 listopada na 1 grudnia 2022 r. Miasto argumentowało, że cel został osiągnięty – rower stał się codziennym środkiem dojazdu do pracy, domu, na zakupy.

Poznań miał wówczas najwyższy w Polsce zmierzony udział podróży rowerem. W ciągu kilku lat ruch rowerowy w mieście zwiększył się wtedy ponad dwukrotnie. Na podstawie danych z liczników rowerowych szacowano, że przekroczył 10 proc. wszystkich podróży po Poznaniu. W efekcie miasto uznało, że kultura rowerowa jest już tak dojrzała, iż miliony, które co roku przeznaczało na utrzymanie systemu, trafią na rozwój infrastruktury rowerowej.

Miejskiego roweru publicznego nie ma także Kraków. Działa tam funkcjonujący na nieco innych zasadach system LajkBike. Nazwa jest połączeniem kojarzącego się nierozerwalnie z Krakowem Lajkonika z angielskim słowem „bike”, oznaczającym rower.

– Przyszłość systemu roweru publicznego w Krakowie była przedmiotem dyskusji na jednym z posiedzeń Zespołu Zadaniowego ds. kierunku rozwoju infrastruktury rowerowej Miasta Krakowa, powołanego w lipcu ubiegłego roku przez prezydenta Aleksandra Miszalskiego. Zespół wydał rekomendację, że przed podjęciem dalszych decyzji w sprawie uruchomienia krótkoterminowej wypożyczalni wskazane jest przeprowadzenie analizy funkcjonujących systemów oraz modeli opartych na rozwiązaniach działających w największych miastach Polski, w tym obecnych systemów w Krakowie. Opracowanie tej analizy planowane jest w pierwszej połowie roku – informuje „Rzeczpospolitą” Maciej Piotrkowski z zespołu ds. public relations w Zarządzie Transportu Publicznego w Krakowie.

– Warto podkreślić, że w Krakowie od września 2023 roku z olbrzymim sukcesem działa całoroczna długoterminowa wypożyczalnia rowerów LajkBike. A w zeszłym roku dodatkowo wprowadzono zmiany umożliwiające korzystanie z tych rowerów nawet do 6 miesięcy. W ofercie dostępne są rowery klasyczne i rowery ze wspomaganiem elektrycznym – wyjaśnia Maciej Piotrkowski. – Dodatkowo, już teraz, od początku marca, wraca bardzo popularny w Krakowie system Park-e-Bike, umożliwiający całodniowe (od 6.00 do 21.00) bezpłatne korzystanie z rowerów elektrycznych. Rowery te będą więc ponownie dostępne na stacjach zlokalizowanych przy parkingach Park+Ride – w tym w trzech zupełnie nowych takich miejscach – dodaje.

1 marca rowery funkcjonujące w ramach miejskich systemów publicznych wróciły na ulice dziesiątek polskich miast, m.in. Chełmu, Konina, Koszalina, Łodzi, Piaseczna, Warszawy i Wolsztyna. Pełna flota jednośladów jest już także do dyspozycji użytkowników systemu Metroroweru w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM). Z 7 tys. rowerów, obsługujących 31 gmin GZM, jest to największy system miejskich wypożyczalni rowerów w kraju i trzeci co do wielkości w Europie.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Partnera
Katowice stawiają na rowery
Rowerem przez Polskę
Czy Polska będzie krajem rowerowym. Debata
Rowerem przez Polskę
Relacja z 5th Polish Bicycle Summit. Rowerem na rozmowy o rowerach
Materiał Partnera
Rowery publiczne zmieniają oblicze miejskiej komunikacji
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Materiał Partnera
Metrorower bez granic w śląskim mieście miast
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”