Już w 31 gminach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) można wypożyczać Metrorower. Ten trzeci pod względem wielkości system rowerów miejskich, który wystartował na początku 2024 roku w ośmiu miastach z 276 stacjami i 1860 rowerami, został rozszerzony na kolejne miasta z początkiem sierpnia. Do dyspozycji mieszkańców GZM jest obecnie 7 tys. rowerów i 924 stacje. To więcej, niż planowano, bo drugi i trzeci etap uruchamiania systemu planowano dopiero na połowę obecnego i przyszły rok.
– Dzięki dobrej współpracy udało się je znacznie przyspieszyć. Pierwsze miesiące działania systemu i jego bardzo pozytywny odbiór pokazało, jak ważny był to projekt – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.
Na codzienne dojazdy
Jak podaje Nextbike, operator Metroroweru, od 25 lutego mieszkańcy metropolii wykorzystali go do ponad 433 tys. podróży. Średni czas pojedynczego przejazdu wyniósł 15 minut, co pokazuje, że Metrorower funkcjonuje przede wszystkim jako środek transportu o charakterze dojazdowym, a nie rekreacyjnym. Potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego wśród użytkowników: okazało się, że ponad 58 proc. ankietowanych wykorzystuje Metrorower w codziennych podróżach: w dojazdach do pracy lub szkoły (27,7 proc.), do węzłów komunikacyjnych (16,9 proc.), do pobliskich lokali usługowych (13,9 proc.). Zaledwie jedna na trzy osoby korzystające z systemu jechała na wycieczkę.
Czytaj więcej
Co dziesiąty Polak ma już własny rower elektryczny, a co jedenasty korzysta z takich jednośladów wypożyczając je – wynika z badania zrealizowanego przez Santander Leasing.
Metrorower ma udowodnić, że rower w mieście na krótkie i średnie dystanse to znacznie efektywniejszy środek transportu w porównaniu z prywatnym samochodem. Zwłaszcza że udogodnieniem będzie możliwość wypożyczenia pojazdu w jednym mieście, a zwrotu w innym. Wyjeżdżając rowerem z Tychów czy Chorzowa, można go bez konsekwencji oddać do wypożyczalni w Katowicach czy Zabrzu.