Londyn, Hamburg
Ekologia i ochrona środowiska – te dwa aspekty determinują zrównoważony rozwój nowoczesnych miast. Zwłaszcza tych, które aspirują do miana inteligentnych. Coraz częściej chcemy żyć w zielonej przestrzeni, oddychać czystym powietrzem oraz relaksować się w parkach i ogrodach. Potwierdzają to badania Philipsa, z których wynika, że poprawa jakości życia to dla mieszkańców kluczowy wyznacznik miast „smart". Jak pokazuje raport „Smart cities w Polsce. Wyzwania i korzyści", aż 18 proc. ankietowanych za główny cel wdrażania takich rozwiązań wskazało redukcję zanieczyszczenia powietrza (był to drugi priorytet po oszczędnościach w budżecie miejskim).
To dlatego właśnie takie miasta jak Londyn ograniczają ruch pojazdów emitujących szkodliwe spaliny. Tamtejszy ratusz porozumiał się z Siemensem w sprawie wdrożenia na terenie metropolii systemu regulującego pobieranie opłat za wstęp do strefy niskoemisyjnej (ULEZ). System, który ma zostać uruchomiony w kwietniu przyszłego roku, będzie monitorował i kontrolował pojazdy przejeżdżające przez określone obszary, skutecznie i szybko identyfikując te, które nie spełniają norm emisji dla wyznaczonej strefy w mieście. Oprogramowanie będzie zintegrowane z istniejącymi czujnikami drogowymi i systemem kamer do automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych.
– Po instalacji systemu wszystkie pojazdy będą musiały spełniać normy emisyjne lub zostaną obciążone dziennymi opłatami podczas wjazdu do centrum miasta – zapowiada Paul Cowperthwaite, główny menedżer ds. opłat drogowych w samorządowej instytucji Transport dla Londynu (TfL).
Nowe rozwiązania przyjęte nad Tamizą mają w sposób wyjątkowo restrykcyjny rozprawić się z nadmiarem spalin. – Jakość powietrza w Londynie nie jest tymczasową kwestią i gdy tylko system ULEZ zostanie uruchomiony, będzie działał 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku – zaznacza Cowperthwaite. ULEZ to pierwszy tego typu projekt w Wielkiej Brytanii i jeden z największych na świecie. – Promuje transport publiczny i zeroemisyjne pojazdy. Chcemy dzięki niemu pomóc Londynowi osiągnąć cele ograniczające emisje dwutlenku węgla, aby zapewnić miastu bardziej zieloną przyszłość – komentuje Michael Peter, prezes branży Mobility w Siemens AG.
Podobne ograniczenia jak w Londynie wprowadził Hamburg. Na główne ulice tej najbardziej zanieczyszczonej aglomeracji w Niemczech (obok m.in. Monachium, Stuttgartu i Bonn) nie wjadą już samochody ze starymi silnikami Diesla. To pierwsze europejskie miasto, które na stałe wyrzuca z centrum auta niespełniające normy Euro 5. Na razie strefę wyznaczono na odcinku 3 km, a objęto nią dwie największe trasy przelotowe. Hamburg zamierza jednak całkowicie pozbyć się z centrum pojazdów spalinowych, dlatego zakaz ten zostanie rozszerzony po 1 września 2019 r. o auta spełniające normę Euro 5.