W maju podczas otwarcia sezonu przy stołecznej ulicy Wioślarskiej było tłoczno i hucznie. Tym razem kulminacyjnym punktem nie było jednak wypłynięcie łódek na Wisłę, ale otwarcie nowej siedziby klubu. Godne uczczenie istniejącego 140 lat towarzystwa.
Niedawno odbyły się regaty „140 WTW Anniversary Rowing Regatta". Zawodnicy popłynęli w biało-niebieskich strojach z dawnej epoki. Był piknik, wspólne oglądanie transmisji z zawodów Pucharu Świata w Linzu, w których zwycięstwo w jedynce wagi lekkiej odniosła zawodniczka WTW Joanna Dorociak. We wrześniu w Muzeum Sportu i Turystyki nastąpi otwarcie wystawy o historii WTW.
Wbrew zakazowi Rosjan
W 1878 roku Jan Matejko zaprezentował Polakom w Krakowie obraz „Bitwa pod Grunwaldem". W Warszawie znajdującej się pod rosyjskim zaborem nastąpiło otwarcie Wielkiej Synagogi na Tłomackiem, zniszczonej potem podczas II wojny światowej. Z wielkim oburzeniem carski namiestnik hrabia Paweł Kotzebue przyjął fakt, że rabin Izaak Cylkow wygłosił kazanie po polsku. W Priwislinskim Kraju, jak nazywali po powstaniu styczniowym swój zabór, Rosjanie zakazywali działania organizacjom narodowym. Wszędzie węszyli spiski.
W tym samym roku kilkunastu młodych ludzi (podobno było ich 15) założyło Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie. Przewodzili im kupiec Antoni Chojnacki i rzemieślnik Władysław Deniszczuk. Pływali na łódce o nazwie „Nimfa". Wystrugał ją w swoim warsztacie stolarz Mianowicz. Wszystko to działo się jednak po cichu, nielegalnie. Ale chęć do ruchu na świeżym powietrzu młodych ludzi była silniejsza niż te obostrzenia. Po czterech latach stowarzyszenie liczyło blisko 300 wioślarzy. Pływali na 19 łodziach. Pierwszy prezes WTW Henryk Stankiewicz wystarał się u władz o zarejestrowanie działalności organizacji. Pomagał mu w tym Bolesław Prus. Głównym celem, co wpisano do statutu w paragrafie pierwszym, było „zachęcanie ludności miejscowej do jazdy na łodziach wiosłowych i żaglowych, jako też na statkach parowych oraz wpływanie skutecznie na ulepszenie ich budowy". Członkami WTW mogły być osoby wszelkich stanów, które ukończyły 21. rok życia. Ale do klubu nie mogły należeć „osoby płci żeńskiej". Mimo tych zakazów kobiety pojawiały się na Wiśle i wiosłowały w osadach męskich ze sternikiem. Klub nie ograniczył się do sekcji wioślarskiej. Młodzi warszawiacy mogli też uprawiać w nim inne dyscypliny – gimnastykę, łyżwiarstwo, pływanie.
Medale w Los Angeles
Szybko WTW stało się popularnym stowarzyszeniem sportowym. Pierwszą przystanią, jeszcze tylko dla legendarnej „Nimfy", była zatoka przy ulicy Bednarskiej, tamże zbudowano pływającą przystań na Wiśle. Powstawały filie WTW w Płocku, Włocławku, Kaliszu, a nawet w zaborze pruskim – w Poznaniu. Do klubu przystępowali warszawiacy z różnych środowisk. Jednym z prezesów był hrabia Ksawery Branicki, przekazał klubowi działkę przy ulicy Foksal. Powstały tam gmach w stylu neogotyckim stał się zimową siedzibą WTW. Wewnątrz znajdowały się pokoje do spotkań, restauracje, sale gimnastyczne. WTW rozkwitło, członkami zostali Bronisław Prus i Henryk Sienkiewicz.