Nawet 600 tramwajów mogą zakupić polskie miasta dzięki unijnym funduszom z perspektywy finansowej na lata 2014–2020. Ocenia się, że łączna wartość nakładów na ten środek transportu sięgnie przynajmniej 4 mld zł, a niewykluczone, że będzie o blisko miliard złotych wyższa. Do tego dojdą jeszcze znaczące inwestycje w rozbudowę i unowocześnianie infrastruktury. Dla samorządów to prawdopodobnie ostatnia szansa na dokonanie tak znaczącego skoku w rozwoju komunikacji tramwajowej, zwłaszcza że praktycznie wszyscy polscy przewoźnicy eksploatują jeszcze mocno wysłużone pojazdy wysokopodłogowe z lat 80. i 70. ubiegłego wieku, a niekiedy nawet starsze.
Warszawski rekord
Największą inwestycję realizuje Warszawa. Tramwaje Warszawskie właśnie rozstrzygnęły przetarg na dostawę 213 tramwajów (123 w ramach zamówienia podstawowego oraz 90 w ramach opcji). Wygrał go koreański producent Hyundai Rotem Company, pokonując Pesę i konsorcjum Stadlera z Solarisem. To jedno z większych tego rodzaju zamówień w Europie. Kontrakt z Koreańczykami wart jest prawie 1,9 mld zł netto.
Stołeczny przewoźnik zamówił 85 pojazdów dwukierunkowych o długości 33 metrów z opcją na kolejne 45, 18 jednokierunkowych 33-metrowych także z opcją na kolejne 45 oraz 20 jednokierunkowych 24-metrowych. Wszystkie tramwaje będą niskopodłogowe i klimatyzowane. Dostawy mają się rozpocząć w ciągu 22 miesięcy od podpisania umowy. – Będziemy konsekwentnie rozwijać sieć linii tramwajowych. Dlatego do ich obsługi potrzebujemy nowych wagonów – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Liczy się niska podłoga
Tramwaje Warszawskie używają blisko 530 tramwajów i składów tramwajowych jeżdżących w parach. 311 wagonów, czyli aż 59 proc. floty tramwajowej, to wagony niskopodłogowe. – Dzięki naszemu zakupowi pasażerowie będą częściej mogli podróżować niskopodłogowymi, wygodnymi wagonami. Już dziś Warszawa, wśród miast eksploatujących tramwaje, może się pochwalić najwyższym w Polsce procentowym udziałem wagonów niskopodłogowych kupowanych jako nowe – deklaruje spółka.
W Poznaniu w tym roku zaczną regularne kursy pojazdy z firmy Modertrans – 50 sztuk miasto zamówiło dwa lata temu. Dzięki nim trzy czwarte poznańskich tramwajów będzie niskopodłogowych lub z niskim wejściem.