Aktualizacja: 15.02.2016 21:06 Publikacja: 15.02.2016 17:52
Foto: materiały prasowe
Rzeczpospolita: Od otwarcia we wrześniu 2014 roku Teatru Szekspirowskiego minęło kilkanaście miesięcy. Zrobił pan podsumowanie pierwszego, pełnego roku działalności?
Jerzy Limon: Tak, myślę, że udało nam się stworzyć znaczącą instytucję w Trójmieście i regionie. Latem, według naszych badań statystycznych, 65 proc. widzów to byli właśnie mieszkańcy regionu. Choć przyznam, że był to dla nas rok niepewności. Startowaliśmy praktycznie bez budżetu na działalność. Jesteśmy instytucją bardzo dziwną w skali kraju, jeśli chodzi o formalną stronę. Założycielami są dwa samorządy – wojewódzki i miejski oraz fundacja, co powodowało pewne zamieszanie i brak pieniędzy na starcie. Po kilku miesiącach działalności uzyskaliśmy jednak znaczące wsparcie. Ale to nie jest tak, że tylko czekamy z wyciągniętą ręką: każdą złotówkę daną nam na działalność staramy się podwajać.
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas