Młodzi i spuścizna Hasiora

Warto zaprezentować dwa ważne centra sztuki współczesnej, które bardzo aktywnie działają w Zielonej Górze i w Gorzowie Wielkopolskim.

Aktualizacja: 31.03.2016 22:06 Publikacja: 31.03.2016 20:41

Honza Zamoyski, „A-NA-TO-MY”. Fot. Bartosz Górka

Foto: BWA Zielona Góra

– Do Okręgu Zielonogórskiego Związku Polskich Artystów Plastyków należy około 90 osób z całego Lubuskiego, mieszkających w Zielonej Górze, Gorzowie Wielkopolskim i innych miejscowościach – mówi „Rzeczpospolitej" jego prezes Robert Tomak. – Miasto bardzo nam pomaga i wspiera. W Zielonej Górze prowadzimy związkową galerię PRO ARTE. Współpracujemy z Zielonogórskim Ośrodkiem Kultury i razem będziemy po raz drugi organizować ogólnopolski konkurs na plakat winobraniowy.

Rozwojowi artystycznego środowiska w Lubuskiem sprzyja działający na Uniwersytecie Zielonogórskim Instytut Sztuk Wizualnych (początek dał mu Instytut Wychowania Plastycznego, powołany w 1991 r. przy Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Tadeusza Kotarbińskiego). Z tej uczelni wywodzi się już sporo artystów znanych w całej Polsce, m.in. Sławek Czajkowski ZBIOK, znany ze streetartowych dzieł w kraju i za granicą. A także performerska Grupa Sędzia Główny, czyli Karolina Wiktor i Aleksandra Kubiak (nominowana do nagrody Spojrzenia 2007 – Nagrody Fundacji Deutsche Banku i Narodowej Galerii Sztuki Zachęta), Martyna Krutulska-Krechowicz, ilustratorka i autorka komiksów, którą prezentuje monografia „Polski komiks kobiecy", czy malarz Rafał Wilk, zdobywca Grand Prix w 2005 w konkursie Art & Business na obraz roku.

I w Zielonej Górze, i w Gorzowie nie brakuje miejsc i galerii prezentujących sztukę współczesną. O działalności Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze i Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim pisaliśmy w lutym. Teraz przedstawiamy dwa centra sztuki współczesnej: BWA w Zielonej Górze i Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie, w ramach którego działa Galeria Władysława Hasiora oraz gorzowska Galeria BWA.

Druga kolekcja w kraju

Stała Galeria Władysława Hasiora w gorzowskim Miejskim Ośrodku Kultury to absolutny ewenement. W ubiegłym roku obchodziła 30-lecie istnienia. Była to okazja do wydania albumu poświęconego jej zbiorom i przypomnienia, że galerię założył Jerzy Gąsiorek, wieloletni dyrektor BWA w Gorzowie Wielkopolskim i admirator twórczości artysty, który zorganizował mu dwie wystawy (w 1982 i 1991 r.). W latach 80. BWA dysponowało jeszcze sporymi centralnymi środkami finansowymi, umożliwiającymi zakupy. Dzięki temu gorzowska galeria chlubi się 31 pracami Władysława Hasiora. To druga co do wielkości kolekcja prac artysty w Polsce, po Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem!

– Ten interesujący i spójny zbiór przedstawia wszystkie obszary twórczości Hasiora – ocenia kurator Gustaw Nawrocki. – Najwcześniejsza praca to „Czarne Wodospady" z 1970 r. Mamy też cztery sztandary, obiekty stojące: „Prorok" i „Negocjator", „Pęknięte niebo" i „Napad na Arkadię". Ostatnia z zakupionych prac „Kapliczka Błękitnej Nadziei" pochodzi z 1992 r.

Szerokie spektrum

Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie powstał w 2002 r. jako instytucja zajmująca się promocją sztuki, filmu i edukacją. Działa w pofabrycznym budynku w stylu późnego niemieckiego Bauhausu przy Pomorskiej 73, kiedyś należącym do kompleksu wielkich Zakładów Włókien Chemicznych Stilon).

Ale historia funkcjonującej w nim Galerii BWA jest znacznie dłuższa. Jej początki sięgają 1980 r. gdy powstało BWA Art Stilon. A jeszcze wcześniej zaczęto organizować legendarne plenery tkackie w Lubniewicach, miejscowości oddalonej 30 km od Gorzowa, które potem przeobraziły się w biennale pod patronatem BWA Art Stilon. Przyjeżdżały na nie tkaczki z całego kraju i robiły gobeliny lub instalacje (część z nich pozostała jako dary w  galerii do dziś). Plenery skończyły się w 1996 r.

Lata 80. i 90. były czasem również innych głośnych plastycznych wydarzeń: ogólnopolskiego Biennale Sztuki Sakralnej (1984–2004) i Biennale Grafiki Polskiej w Słubicach i Gorzowie Dziś Galeria BWA skupia się przede wszystkim na realizacji programu we własnej siedzibie. Aktualnie prezentuje wystawę malarstwa gdańskiego artysty Marcina Zawickiego i multimedialną Wojciecha Dudy z Poznania

Galeria BWA w Gorzowie ma dwóch kuratorów. Gustaw Nawrocki mówi „Rzeczpospolitej": – Zależy mi, żeby spektrum prezentowanej przez nas sztuki było szerokie. Chcę pokazywać po prostu dobrą sztukę, przede wszystkim polską, ale i zagraniczną. Prezentować różne zjawiska w sztuce starszych i młodszych. W planie mamy wystawy m.in. malarstwo Małgorzaty Szymankiewicz, Bartosza Kokosińskiego oraz Marka Sobczyka wywodzącego się z warszawskiej Gruppy. Efektem współpracy z Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu będzie pokonkursowa wystawa studentów i absolwentów malarstwa „Nowy obraz, nowe spojrzenie". A ze ZPAP w Zielonej Górze naprzemiennie organizujemy Salony Jesienne. W tym roku wystawa ta odbędzie się w Gorzowie.

Zdaniem kuratora Zbigniewa Sejwy warto poszerzyć program także o inne nurty: – Zajmuję się sztuką szeroko pojętych nowych mediów: fotografią, instalacjami, aranżacjami, sztuką performance'u – mówi „Rzeczpospolitej". – Wprowadziłem prezentację pracowni różnych ASP (dotychczas głównie z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu i Akademii Sztuki w Szczecinie).GościliśmyAgatę Zbylut, Huberta Czerepoka, Andrzeja Wasilewskiego. Wkrótce zamierzamy zaprezentować Pracownię Działań Filmowych i Performatywnych Izabeli Gustowskiej z Poznania

– Ale realizujemy też projekt regionalny „Z albumu Gorzowian" – dodaje. – Jest to akcja zbierania wśród mieszkańców miasta zdjęć z lat 1945–1980, prezentowanych potem na wystawie i w książce dokumentujących zmiany historyczne i budowanie nowej tożsamości.

Rozmowy z widzami

Galeria BWA w Zielonej Górze powstała w 1965 r. i w ubiegłym roku obchodziła 50-lecie. Jej historia wiąże się ściśle z aspiracjami środowiska Okręgu Zielonogórskiego ZPAP i ogólnopolskimi Sympozjami Złotego Grona, powstałymi z inicjatywy Mariana Szpakowskiego, na które od lat 60. do 1981 r. zjeżdżała czołówka polskich artystów. Budynek przy al. Niepodległości 19 (siedziba BWA) zbudowano dla potrzeb Sympozjum.

– W Zielonej Górze trudno pominąć artystyczne tradycje, bo dzięki nim mamy dziś liczne i aktywne środowisko artystyczne związane ze ZPAP, Instytutem Sztuk Wizualnych, a także Fundacją Salony – mówi „Rzeczpospolitej" dyrektor BWA Wojciech Kozłowski. – W naszym programie nie nastawiamy się na jedną narrację czy medium. Ma on charakter ogólnopolski. Staramy się pokazać, co w sztuce współczesnej jest najbardziej interesujące. W zielonogórskim BWA odbywają się nie tylko wystawy. Organizujemy też koncerty, wykłady, pokazy filmów. Wzorem dla mnie było CSW w Warszawie, przy założeniu,że działamy w innej skali. I nie zapominamy o wyróżniających się postaciach z własnego środowiska.

W tej chwili Galeria BWA w Zielonej Górze prezentuje wystawy Honzy Zamoyskiego i Michała Frydrycha. Na kwiecień zapowiada wystawę komiksu, na maj niemieckich neoekspresjonistów z lat 80.

– Prowadzę BWA w moim rodzinnym mieście od 1999 r. – dodaje dyrektor Kozłowski. – I nie tracę wiary w sens tej pracy. Mamy swoją publiczność, więc jest to miejsce wspólnej rozmowy. Bardzo potrzebne, bo uważam, że mimo postępującej cyfryzacji i wirtualizacji wiele zjawisk związanych z kulturą wizualną wymaga bezpośredniego kontaktu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, m.kuc@rp.pl

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break