Dotychczasowe dwie edycje przyciągnęły po 350 pływaków z całej Polski. Zawody odbędą się na trzech dystansach: 2800 m, 1600 m i 650 m. Bydgoski magistrat chwali się unikatowym charakterem zdarzenia. Wszak pływać w zawodach podziwiając miejskie zabytki, można tylko tutaj.

– Bydgoski maraton to najlepsza impreza w Polsce, biorąc pod uwagę kryteria organizacji i atmosferę. W innych miejscach brakuje na przykład kibiców. Bydgoszcz z kolei zachwyca frekwencją – mówi „Rz" Monika Czerniak, zawodowa pływaczka, tegoroczna wicemistrzyni Polski na dystansie 200 m, która wygrała bydgoskie zawody na 2800 m w zeszłym roku. Monika Czerniak startowała w Pucharze Świata i Mistrzostwach Europy na wodach otwartych. Jest wicemistrzynią Polski z 2015 roku na wodach otwartych na 10 km i mistrzynią w sztafecie na 3000 m z 2016 roku. – W Bydgoszczy nie było lekko, bo płynęło się pod prąd i były wiry – dodaje. Podobną opinię prezentuje Paulina Zachoszcz, wielokrotna mistrzyni Polski w stylu klasycznym na 50, 100 i 200 m., która w Bydgoszczy rok temu zajęła 1 miejsce na dystansie 1600 m. – To jedna z lepiej zorganizowanych imprez, na jakich byłam, a trochę jeżdżę po Polsce i świecie – chwali wydarzenie Zachoszcz. W zawodach na długości 1600 m. dwa lata temu brała udział dziennikarka Polskiego Radia PiK, Kamila Zroślak, miłośniczka pływania i mors zarazem. – Rywalizacja była trudna, ale przyjemna. Dla amatora płynąć pod prąd 1600 m to tak jak przepłynąć dwa razy dłuższy dystans w normalnych warunkach. W czasie startu część osób stała na początku w miejscu, tak silny był prąd – opisuje swoje wrażenia.

– Konsekwentnie staramy się podejmować działania, dzięki którym zarówno Brda jak i Śródmieście odżywają. Zakończyliśmy I etap rewitalizacji nadbrzeży, mamy wielokrotnie nagradzaną przystań na Wyspie Młyńskiej, latem zapraszamy mieszkańców i turystów do amfiteatru na koncerty na wodzie. Teraz proponujemy zawody pływackie na Brdzie – mówił prezydent Rafał Bruski przed pierwszą edycją imprezy. Miasto podjęło się dużego trudu, by móc myśleć o organizacji wydarzenia. – Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy zainwestowały krocie w oczyszczenie rzeki. Proces trwa trzynaście lat. Od tamtej pory usunięto z dna Brdy i Kanału Bydgoskiego 90 tys. m. szesc. odpadów. Wcześniej był to ciek pozaklasowy, dziś to jedna z najczystszych rzek w kraju. Potwierdzają to badania sanepidu – mówi Tomasz Dobrowolski odpowiedzialny za zawody w Biurze Promocji i Współpracy z Zagranicą bydgoskiego urzędu miejskiego.

W tegorocznej edycji zwiększono limit uczestników z 350 do 600. Największe zainteresowanie budza dystanse 1600 i 2800 m. Po sześciu dniach od rozpoczęcia zapisów nie było już na nie wolnych miejsc.