Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego zaprosi przedsiębiorców na szereg misji gospodarczych, targów, kongresów, współfinansując koszty przedsięwzięć. Przykładowo firmy z branży spożywczej, przetwórczej, owocowo – warzywnej będą mogły zaprezentować się w Niemczech na targach Fruit Logistica w 2017 i 2018 roku oraz Anuga w 2017. Reprezentanci sektora IT pojadą na targi CeBIT w następnych dwóch latach. Tereny inwestycyjne regionu łódzkiego zostaną przedstawione na wydarzeniu Expo Real w 2017 i 2018 roku. Poza tym przedsiębiorców czekają wyjazdy do Chin, Stanów Zjednoczonych, Francji czy Szwajcarii. Województwo zaprezentuje się także na Europejskim Forum Gospodarczym, Międzynarodowym Kongresie Biogospodarki oraz wydarzeniu Lodzkie Innovation Days.
– Chcielibyśmy, aby przedsiębiorstwa z małych zamieniały się średnie, a ze średnich w duże. Temu mają służyć sukcesy eksportowe. Dlatego zamierzamy uzbroić firmy w wiedzę o zagranicznych rynkach i umiejętność współpracy z partnerami biznesowymi. Przed każdym wyjazdem będziemy organizować spotkanie warsztatowe dla przedsiębiorców – mówi Maciej Łaski, Dyrektor Departamentu Promocji i Współpracy Zagranicznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Czy tego typu działania są skuteczne? - Ankietujemy przedsiębiorców, których już objęliśmy wsparciem, pytając czy są zadowoleni z naszych działań i czy widzą sens w ich powtórzeniu. 90 proc. odpowiada że tak– odpowiada Łaski.
Mariusz Mazurek, współwłaściciel spółki Hektor produkującej przetwory owocowo-warzywne był na targach Grune Woche w Berlinie. – Jesteśmy małym przedsiębiorstwem, zatrudniamy 25 osób. Bez pomocy urzędu nie pojechalibyśmy na targi ze względów finansowych – mówi przedstawiciel Hektora.
Ale dobrze o działaniach urzędu mówią także większe przedsiębiorstwa, takie jak zatrudniająca 300 osób firma budowlana SKB. Jego dyrektor handlowy Tomasz Dubik zapowiada, że firma chce wyjechać do Chengdu w ChRL i na Expo Real w Niemczech. – Tego typu pomoc pozwala nam otworzyć wiele furtek, zainicjować kontakty biznesowe. Bez pomocy państwa nie byłoby to możliwe. Urząd Marszałkowski daje nam stempel wiarygodności przed partnerami biznesowymi – argumentuje Dubik. Krzysztof Furmański, prezes i współwłaściciel Bialskiego Owocu mówi z kolei, że pomoc urzędu jest zakrojona na tak szeroką skalę, iż starcza miejsca dla wszystkich przedsiębiorców.
– Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z marszałkiem – deklaruje prezes firmy zajmującej się sortowaniem jabłek i gruszek. Bialski Owoc prezentował się między innymi w Witebsku na Białorusi i na Fruit Logistica w Niemczech. – Urzędnicy służyli nam wszelkim doradztwem i pomocą – mówi „Rz".