Województwo zachodniopomorskie ma najwięcej w kraju lotnisk o nawierzchni betonowej lub betonowo – asfaltowej. Głównie to dawne obiekty wojskowe. Według naszych informacji nie ma planów reaktywacji żadnego z lotnisk w województwie zachodniopomorskim na potrzeby wojska. Niektóre można przygotować dla potrzeb biznesu.
Miejsce na działalność
Modelowym sposobem wykorzystania obszaru dawnego lotniska na cele gospodarcze na Pomorzu Zachodnim jest przykład Parku Przemysłowego Nowoczesnych Technologii zlokalizowanego na terenie byłego lotniska wojsk radzieckich Kluczewo w Stargardzie. Przejęta w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych baza wojskowa składała się z części mieszkaniowej oraz z obszaru, na którym zlokalizowana była infrastruktura lotniska (pas startowy, hangary, budynki obsługi lotniska) o łącznej powierzchni około 1200 hektarów. Całkowita powierzchnia Parku to około 850 hektarów, z których obecnie pozostało około 250 hektarów przeznaczonych pod inwestycje w pierwszym etapie. - Dzięki współpracy z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną w roku 2006 statusem strefy objętych zostało 100 hektarów terenu, na których projekt inwestycyjny zlokalizowała japońska firma Bridgestone. Dalsza współpraca zaowocowała ustanowieniem kolejnych terenów specjalnej strefy ekonomicznej składających się z dwóch działek o łącznej powierzchni 50 hektarów. W roku 2009 na jednej z wyżej wymienionych działek budowę zakładu produkcyjnego rozpoczęła fińska firma Cargotec, a tereny specjalnej strefy ekonomicznej rozszerzone zostały o kolejne 20 hektarów. Wśród inwestorów są m.in. Power Engines (dawne MTU), Hydroline, DrogBud, SP Group, Radiometer – mówi nam Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Na terenie dawnego lotniska pracuje ok. 2 tyś. ludzi. Dziś na inwestorów czekają trzy działki objęte statusem specjalnej strefy ekonomicznej o łącznej powierzchni około 34,2 hektara. - Atrakcyjność gospodarcza tych terenów została wzmocniona dzięki środkom z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2007-2013. Uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Kluczewie, budowa infrastruktury drogowej, a także skomunikowanie terenu Parku Przemysłowego z krajowym systemem dróg otrzymały w sumie ponad 30 mln zł dofinansowania ze środków regionalnych i umożliwiły realizację projektów wartych blisko 70 mln zł – dodaje Geblewicz.
Potencjał do wykorzystania na cele ekonomiczne ma również teren dawnego lotniska wojsk radzieckich w Chojnie. Posiadająca częściowo utwardzone drogi wewnętrzne działka o powierzchni 89 ha jest wyceniana na ok. 12-20 zł za m2 w zależności od stopnia zabudowy terenu. Potencjalny inwestor będzie musiał wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy z uwagi na brak planu zagospodarowania przestrzennego.
Nie wszystko się opłaci
Z uwagi na nieopłacalność projektu województwo zachodniopomorskie odstąpiło od planu uruchomienia lotniska w Zegrzu Pomorskim koło Koszalina. Decyzja ta została podjęta m.in. w oparciu o opinię ekspertów Komisji Europejskiej, którzy stwierdzili m.in., że lotnisko będzie generować straty finansowe z tytułu dotacji do utrzymania lotniska oraz dofinansowania połączeń. Poza lotniskiem Szczecin Goleniów do rejestru lotnisk cywilnych zostało wpisane funkcjonujące od pięciu lat lotnisko w Kołobrzegu - Bagiczu. To lotnisko niepubliczne, użytku wyłącznego. Wykonuje się na nim w sezonie trwającym od początku czerwca do końca września około 1000 operacji. - Latem pas dawnego lotniska kołobrzeskiego w granicach miasta jest czynny. Po stronie gminy Ustronie Morskie został natomiast rozebrany - mówi nam Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Kołobrzeg. Natomiast dawne lotnisko Szczecinek-Wilcze Laski to obecnie teren użytkowany rolniczo, kilka razy w roku odbywają się tam zloty miłośników lotnictwa i modelarstwa. Na pas startowy nie znaleziono chętnego najemcy.
Część ekspertów twierdzi, że po odpowiedniej, niedrogiej renowacji, można je wykorzystywać dla ruchu małych samolotów klasy biznesowej, przewożących do 20 osób w samolotach o masie startowej do 20 ton. - Gminy nie są tym zainteresowane, a miałyby korzyść w postaci lepszej infrastruktury dla biznesu i turystyki, gdyby możliwe były zwolnienia od podatku. Według mnie czasami ponosi nas też wyobraźnia, na przykład projekt w Koszalinie był przesadzony, nie ma tu miejsca na duże lotniska międzynarodowe, niemniej szkoda infrastruktury, która mogłaby być wykorzystana dla małego ruchu – podsumowuje Niewiarowski.