Z wakacji nad Bałtykiem, jeżeli szczęście dopisze, można wrócić z cenną pamiątką, znalezionym na plaży okruchem bursztynu. Na brzegach Jeziora Tarnobrzeskiego plażowicze wypatrują innego minerału – grudek siarki rodzimej. Jezioro, prawie regularny pięciobok o powierzchni 455 ha i linii brzegowej o długości 10 km, to jeden z największych na świecie sztucznych zbiorników, jakie powstały w wyrobisku po kopalni odkrywkowej, i jedyny, gdzie wodą wypełniono nieckę po wydobyciu siarki.
W lipcu upłynie siedem lat od chwili, gdy na przedmieściu Tarnobrzega uroczyście otwarto liczącą 3 km długości i prawie 100 m szerokości plażę oraz strzeżone kąpieliska. W wody jeziora, wśród setek innych amatorów kąpieli, zanurzyły się także miejscowe władze i kierownictwo przemysłu siarkowego, który przez dziesiątki lat był filarem gospodarki, najważniejszym pracodawcą i dźwignią postępu na rozległych terenach od Stalowej Woli po Staszów w dzisiejszym województwie świętokrzyskim.
Przełomowe odkrycie
Wprawdzie obecną nazwę nadał siarce dopiero Jędrzej Śniadecki na początku XIX w., ale Polacy umieli ją wykorzystywać z powodzeniem znacznie wcześniej, co wynika m.in. z opisu zgładzenia smoka wawelskiego w kronice Wincentego Kadłubka. W 1595 r. do groźnego wypadku z siarką doszło na Wawelu, gdy podczas eksperymentów przeprowadzanych osobiście przez króla Zygmunta III i znanego alchemika Michała Sędziwoja wybuchł pożar, który strawił jedno ze skrzydeł zamku. To m.in. dlatego stolicę przeniesiono do Warszawy. Siarkę wydobywano w Polsce już w XIV w., w podkrakowskich Swoszowicach, wśród geologów panowało jednak przekonanie, że jej naprawdę zasobne złoża nie mogą u nas występować.
Jednym z nielicznych, którzy tego dogmatu nie uznawali, był prof. Stanisław Pawłowski. We wrześniu 1953 r. podczas prowadzonych pod jego kierownictwem wierceń w Mokrzyszowie, dzisiejszej dzielnicy Tarnobrzega, świdry natrafiły na rudę siarki. Tak dokonało się odkrycie, które na dziesięciolecia przesądziło o losie całego regionu. Zasobność złóż oceniono na 30 proc. światowych rezerw siarki rodzimej. W 1958 r. pod Tarnobrzegiem, ale na przeciwległym, lewym brzegu Wisły, rozpoczęła wydobycie odkrywkowa kopalnia Piaseczno. Dwadzieścia lat później, po powstaniu kopalni Machów (w 1970 r.) oraz Jeziórko i Grzybów – w tych dwóch ostatnich wydobywano siarkę metodą otworową, przez tłoczenie w głąb ziemi tzw. przegrzanej wody pod ciśnieniem – Polska była już niekwestionowanym liderem na globalnym rynku siarki. W Tarnobrzeskim Zagłębiu Siarkowym wydobywano rocznie 4,5 mln t siarki, przy rocznej światowej produkcji ok. 10 mln t. Dla obsługi eksportu powstał w Gdańsku terminal przeładunku siarki płynnej, a Polska Żegluga Morska, jako jedyny armator na świecie, zbudowała flotę „siarkowców" – tankowców ze zbiornikami, w których utrzymywana jest temperatura 135–145 stopni C, konieczna do zachowania ładunku w stanie ciekłym. Ogromne pieniądze wyłożono na szerokotorową Linię Hutniczo-Siarkową, która miała się przyczynić do wzrostu eksportu do ZSRR.
Koniec koniunktury
Krach nastąpił ćwierć wieku temu, gdy koncerny paliwowe zaczęły na wielką skalę odsiarczać ropę naftową i gaz ziemny. Na początku lat 90. ceny siarki – dla przemysłu naftowego to produkt głównie odpadowy, którego pozbywano się często praktycznie za darmo – spadły z ponad 150 dol./t do zaledwie 30 dol./t, podczas gdy koszty jej wydobycia w Polsce wciąż przekraczały 90 dol./t. Dla zagłębia siarkowego, w gospodarce już wolnorynkowej, oznaczało to wyrok. W ciągu następnych kilku lat zaniechano stopniowo wydobycia – jedyną czynną obecnie kopalnią jest Osiek, wytwarzający surowiec o czystości 99,95 proc., potrzebny w przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym – a kombinat Siarkopol, jedno z największych przedsiębiorstw w kraju, postawiono w stan likwidacji. Do ostatnich, najważniejszych jego zadań należało rozbrojenie „bomby ekologicznej" – nagromadzonych w gruncie oraz wodach podziemnych związków siarki, z kwasem siarkowym włącznie, oraz rewitalizacja terenów zdewastowanych przez kopalnie odkrywkowe, które w latach swej działalności wydobyły łącznie 82 mln t rud siarki.