Placówka zgromadziła już cztery tysiące eksponatów. – I to nie tylko związanych z fotografią, mamy także sprzęt kinematograficzny z różnych okresów – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Marcin Żurański z Wyższej Szkoły Gospodarki, prywatnej uczelni, przy której działa muzeum.
Ten związek nie jest przypadkowy – okolica zajmowana dziś przez kampus WSG ma długą fotohistorię. W roku 1925 Marian Dziatkiewicz założył tu Fabrykę Płyt Fotograficznych Alfa. Zakład przy ulicy Garbary 3 rozwijał produkcję, a jego właściciel popularyzował sztukę fotograficzną, wydając czasopismo prezentujące fotonowości, poradniki i podręczniki do nauki fotografowania.