Wystawa „Kraków 1900": Młoda Polska artystów i odmieńców

Na wystawie „Kraków 1900" można dowiedzieć się wszystkiego o życiu miasta na przełomie epok.

Publikacja: 24.08.2018 10:00

To przede wszystkim opowieść o artystach i sztuce, zajmująca dwa piętra Kamienicy Szołayskich, oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie. Mówi o tym, jak narodziła się Młoda Polska, która odnowiła życie artystyczne we wszystkich dziedzinach.

Aż trudno uwierzyć, że nowe odważne prądy triumfowały w mieście uważanym za bardzo konserwatywne. Możliwe, że nastąpiło to na zasadzie kontrastu. Artystyczna cyganeria odrzuciła wszelkie konwenanse, by wyzwolić się z ograniczeń mentalności mieszczańskiej.

Już Tadeusz Boy-Żeleński zauważył: „Emancypacja w Krakowie odbyła się w sferze sztuki. Bo też sztuka w Krakowie była jedyną siłą, która się mogła przeciwstawić pałacom".

Wystawa zaczyna się od widoków Krakowa i portretów artystów z nim związanych. W krakowskim środowisku działają wówczas bardzo różne osobowości, od skandalisty i dekadenta Stanisława Przybyszewskiego do „czwartego wieszcza" Stanisława Wyspiańskiego, imponującego wszechstronnością.

A pomiędzy tymi biegunami pojawia się jeszcze wiele innych fascynujących indywidualności, jak Jacek Malczewski – romantyczny symbolista, Józef Mehoffer, łączący piękno z dekoracyjnością, ekspresjoniści Witold Wojtkiewicz i Wojciech Weiss, Józef Pankiewicz – który przeszczepił na polski grunt impresjonizm, Olga Boznańska – nowoczesna, świetna portrecistka, czy pejzażysta Jan Stanisławski, który pracując w szkole sztuk pięknych wychował kilkudziesięciu uczniów. Był wśród nich także Stanisław Ignacy Witkiewicz, podążający całkowicie inną drogą.

Uwagę przyciągają też portrety pięknych kobiet, bo jak głosił w czasach fin de siecle'u Teodor Axentowicz, „tylko kobiety nadają się do malowania". Jego pastel „Ruda" to kwintesencja ideału zmysłowej kobiecości tamtej epoki. Choć pociągają również wykwintne damy Józefa Mehoffera, jak i niepokojące muzy Jacka Malczewskiego.

W środowisku artystów nie mogło zabraknąć również kolekcjonerów. Najbarwniejszą postacią był wśród nich Feliks „Manggha" Jasieński, miłośnik muzyki, literatury i sztuki, zafascynowany zarówno Dalekim Wschodem, jak i twórczością rodzimych artystów. Postać tego oryginała malarze uwiecznili w różnych wcieleniach: Jacek Malczewski dodał mu towarzystwo dwóch faunów, Leon Wyczółkowski namalował go m.in. w stroju Beduina i fantazyjnym błękitnym kaftanie, a Olga Boznańska – nieoczekiwanie w wersji poważnej jako konesera sztuki.

W galeriach podziwiać możemy nie tylko malarstwo. W klimat epoki świetnie też wprowadzają stroje, m.in. suknia balowa Olgi Boznańskiej, sceniczna suknia Heleny Modrzejewskiej, cylindry, czyli męskie szapoklaki, i wykwintne wiedeńskie wachlarze dam, a także ubranka dzieci, m.in. Stanisława Wyspiańskiego. O ile wyjściowa suknia damska nie mogła obejść się bez gorsetu podkreślającego wąską secesyjną talię, to zarazem rodziła się wówczas swobodniejsza kobieca moda sportowa dla emancypantek, grających w tenisa czy krokieta, niebojących się nart i jazdy na rowerze.

Na drugim piętrze kamienicy Szołayskich fotografie, gazety, afisze wprowadzają nas w świat kawiarni i kabaretów. Najsłynniejszy kabaret to oczywiście Zielony Balonik w Jamie Michalika przy Floriańskiej. Występy estradowe, a szczególnie galicyjskie szopki z kukiełkami przedstawiającymi znane postacie wyśmiewały słabości, kabotynizm, snobizm.

W Kamienicy Szołayskich mamy okazję zajrzeć do różnych wnętrz: pracowni artystów, salonów i buduarów. I pospacerować po ulicach dawnego Krakowa, zajrzeć do Teatru Miejskiego, gdzie odbywały się prapremiery Stanisława Wyspiańskiego, a nawet obejrzeć film z obchodów odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w 1910 roku z udziałem jego fundatora Ignacego Jana Paderewskiego.

Doskonałym uzupełnieniem zwiedzania jest książka Urszuli Kozakowskiej-Zauchy „Kraków 1900". Wystawa czynna do 2 czerwca 2019 roku.

To przede wszystkim opowieść o artystach i sztuce, zajmująca dwa piętra Kamienicy Szołayskich, oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie. Mówi o tym, jak narodziła się Młoda Polska, która odnowiła życie artystyczne we wszystkich dziedzinach.

Aż trudno uwierzyć, że nowe odważne prądy triumfowały w mieście uważanym za bardzo konserwatywne. Możliwe, że nastąpiło to na zasadzie kontrastu. Artystyczna cyganeria odrzuciła wszelkie konwenanse, by wyzwolić się z ograniczeń mentalności mieszczańskiej.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę