Kontrakt terytorialny to nowy instrument koordynacji działań administracji rządowej i samorządowej na obszarze województwa, służący uzgodnieniu przez rząd i władze regionu najważniejszych celów i inwestycji mających istotne znaczenie dla rozwoju kraju oraz danego województwa.
– To najważniejszy dokument porządkujący wsparcie w regionie ze strony rządu. Pokazuje kierunki i działania rozwoju regionu przez najbliższe dziesięć lat. Jest umową łączącą różne źródła finansowania: budżet państwa, środki samorządu i unijne, dzięki którym przez najbliższe lata będzie finansowany rozwój naszego regionu – tłumaczy Małgorzata Staś, dyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego.
Śląsk to pierwszy region z kontraktem, ale nie ostatni, bo kontrakty zawrą wszystkie województwa. – Szacujemy, że zaangażowanie środków publicznych, europejskich i krajowych na działania z zakresu polityki rozwoju w skali całego kraju w najbliższych latach może wynieść ok. 400 mld zł, w tym na Śląsku ok. 41 mld zł. W ten sposób kontrakty terytorialne są kolejnym mocnym przykładem partnerskiej współpracy z samorządem – mówi „Rz" Adam Zdziebło, wiceminister infrastruktury i rozwoju, który podpisał kontrakt na Śląsku.
– Kilkadziesiąt projektów wartych 40,9 mld zł. To otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości – dodaje Mirosław Sekuła, marszałek śląski, wskazując, że kontrakt zawiera listę kilkudziesięciu inwestycji, od realizacji których władze regionu uzależniają jego dalszy rozwój.
W sobotę drugi kontrakt zawarto na Podlasiu. Ze strony rządu podpisała go Iwona Wendel, wiceminister infrastruktury i rozwoju. Jak tłumaczy, co najmniej 18 mld zł w ramach kontraktu to szansa dla województwa m.in. na inwestycje drogowe i kolejowe, rozwój gospodarki, wzmacnianie nauki, podniesienie konkurencyjności firm, komercjalizację nowych technologii, rewitalizację oraz całą gamę przedsięwzięć z zakresu polityki społecznej, rynku pracy, edukacji, ochrony zdrowia.