Cofając się do początków wieku XX w poszukiwaniu literatury oddającej ducha Mazur, nie sposób pominąć niemieckich autorów, którzy tworzyli jeszcze przed wojną.
Najsłynniejszy z nich to Ernst Wiechert, który prozą zanurzoną w dzikiej mazurskiej przyrodzie na cały świat rozsławiał krainę zwaną przez Niemców Borussią – Prusami. Jakże mogło być inaczej w przypadku pisarza, który urodził się w 1887 roku w sercu Pojezierza Mazurskiego, w leśniczówce Piersławek koło Mrągowa. Z Mazurami związana była jego przedwojenna twórczość, np. powieść „Proste życie" (1939), której tytuł zdradza eskapistyczną naturę Wiecherta. Jednak ogólnoniemiecka sława pisarza stopniała po wojnie, gdy zaczął rozliczać rodaków z nazizmu, m. in. publikując wspomnienia z uwięzienia w obozie w Buchenwaldzie. Niemieckie społeczeństwo, wycieńczone wojną i przerażone denazyfikacją, niechętnie znosiło oskarżycielski ton. Wiechert zirytowany obojętnością przeniósł się do Szwajcarii, gdzie zmarł w 1950 roku