Reklama
Rozwiń

Czeka nas Lynch

Jako polonista zawsze zwracałem uwagę na magię słów. Na przykład taki prymus. Zdanie: „U nas w domu jest prymus", kiedyś oznaczało, że mamy przenośną kuchenkę naftową lub spirytusową. Teraz – że mieszkamy z uczniem mającym bardzo dobre wyniki w nauce.

Publikacja: 13.12.2017 20:30

Jan Bończa-Szabłowski

Jan Bończa-Szabłowski

Foto: Fotorzepa / Waldemar Kompała

Z myślą o tych drugich prymusach Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego postanowił uruchomić programy stypendialne, a właściwie rozszerzyć je na szkolnictwo zawodowe. Cóż, wsparcie dla edukacji warte jest każdych pieniędzy.

A skoro o pieniądzach mowa, to coraz mocniej dociera do nas świadomość, że najlepszą inwestycją staje się sztuka. Także sztuka współczesna. O jednym z artystów, których dzieła osiągają wysokie notowania, czyli Zdzisławie Beksińskim, mówi spektakl przygotowany w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Autorem jest dramaturg i reżyser Michał Siegoczyński. Przez lata Beksiński był mu najbliższy także w sensie dosłownym: mieszkał w klatce obok w warszawskim bloku przy Sonaty 6.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin