Piotr Kornasiewicz, Rowerowe Katowice

Lubię jeździć rowerem, bo to najpewniejszy środek transportu, jaki mamy do dyspozycji, poruszając się na co dzień po mieście. Przemieszczając się rowerem, nie zostanę zatrzymany przez niespodziewany korek uliczny, nie będę uzależniony od źle ułożonego rozkładu jazdy kolei miejskiej, nie zaskoczy mnie też wypadający z rozkładu jazdy kurs autobusu. Jest to jedyny środek transportu, który daje mi możliwość oszacowania czasu dotarcia do miejsca docelowego co do minuty, co ma kluczowe znaczenie w przypadku dojazdu do pracy, na umówione spotkanie lub na stację kolejową.

Poruszanie się rowerem daje mi jedyne w swoim rodzaju poczucie wolności, które odczuwam za każdym razem, gdy wsiadam na dwa kółka. Rower daje mi możliwość ciągłego poznawania najbardziej ukrytych zakamarków w moim sąsiedztwie, do których nie dojadę komunikacją miejską ani własnym autem z powodu braku dróg i parkingów oraz nie dojdę na nogach z powodu zbyt dużego dystansu do pokonania.

Dzięki rowerowi mogę realizować jedną ze swoich ulubionych pasji, jaką jest podróżowanie i ciągłe odkrywanie świata w najzdrowszy dla mojego organizmu sposób. Jeśli dodatkowo na bagażnik rowerowy załaduję śpiwór wraz z namiotem, to poczucie wolności wynikające z jazdy rowerem spotęguje się niesamowicie. Od tej chwili nic mnie nie ogranicza, nigdzie nie muszę dojechać przed zachodem słońca, nie muszę mieć zaplanowanego noclegu w konkretnym miejscu, w ogóle nie muszę mieć planu. Po prostu jadę, ciesząc się chwilą tu i teraz.