Jacek Bodyk: Nie wyobrażam sobie życia bez dwóch kółek

Tylko od nas samych zależy, czy odkryjemy w sobie miłość do roweru, która być może drzemie w nas ukryta i czeka – mówi nam Jacek Bodyk, polski kolarz, olimpijczyk z Seulu, a dziś nauczyciel WF.

Publikacja: 09.07.2022 15:51

Jacek Bodyk w trakcie tegorocznej edycji Wyścigu Pokoju U-23 w czeskim Jeseniku

Jacek Bodyk w trakcie tegorocznej edycji Wyścigu Pokoju U-23 w czeskim Jeseniku

Foto: mat.pras.

Kiedy zaczęła się u pana miłość do dwóch kółek?

To przygoda. Tak, przygodą można nazwać moje pierwsze, poważne i tak decydujące o dalszym moim życiu spotkanie z rowerem, na zawodach międzyszkolnych odbywających się w moim rodzinnym mieście Lubinie. Ależ to była uroczystość i jaki był profesjonalny rower ,,składak”, o pięknobrzmiącej nazwie Czajka, wyścigowo niebieski, szybki i jak się okazało niezawodny.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Jeżdżę rowerem bo...
Z północy na południe. Rowerem przez Australię w 23 dni
Jeżdżę rowerem bo...
Jeżdżę rowerem, bo...: Joanna Matuszczyk
Jeżdżę rowerem bo...
Jeżdżę rowerem, bo...: Sylwia Skuta
Jeżdżę rowerem bo...
Jeżdżę rowerem, bo...: Krzysztof Baranowski
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Jeżdżę rowerem bo...
Jeżdżę rowerem, bo...: Adam Pustelnik