Warszawa i Wrocław faworytami inwestorów

Pandemia tylko minimalnie obniżyła ocenę potencjału inwestycyjnego polskich aglomeracji, a rywalizacja w czołówce jest coraz bardziej wyrównana.

Publikacja: 09.06.2021 15:19

Warszawa i Wrocław faworytami inwestorów

Foto: Adobe Stock

Wysyp inwestycji w nowoczesne biurowce i dobra infrastruktura, która pozwoliła firmom szybko przejść na zdalną pracę i komunikację, pomogły utrzymać największym polskim miastom dobrą ocenę wśród zagranicznych inwestorów działających nad Wisłą.

Średnia ocena potencjału inwestycyjnego siedmiu aglomeracji (Warszawy, Wrocławia, Katowic, Poznania, Krakowa, Łodzi i Trójmiasta) wynosi obecnie 6,8 na 10 punktów. Czyli tylko o 0,1 pkt mniej niż rok przed wybuchem pandemii. Tak wynika z najnowszej edycji raportu Business Environment Assesment Study (BEAS 2021) firmy rekrutacyjnej Antal. Jest on wynikiem badania ponad 800 przedstawicieli kadry zarządzającej. Z firm, które w ciągu ostatnich dwóch lat zdecydowały się uruchomić nowe projekty inwestycyjne w Polsce.

Czytaj także: Przyspiesza najważniejsza inwestycja we wschodniej Polsce

Tradycyjnie już najlepiej wypada w ich ocenie nasz potencjał edukacyjny, rozumiany jako dostępność przyszłych pracowników. Pod tym względem liderem jest Kraków (7,9 pkt), wyprzedzając Warszawę. Która jednak– wraz z Wrocławiem – wypadła najlepiej w ogólnej punktacji podsumowującej oceny w siedmiu obszarach najważniejszych dla inwestorów (zdobyła 7,2 pkt). Wśród atutów stolicy BEAS wskazuje nowoczesną infrastrukturą transportową. Także dużą liczbę studentów i wykształconych pracowników.W tym specjalistów i menedżerów (dzięki temu Warszawa dostała też najwyższą ocenę za potencjał zatrudnienia).

Jak przypomina Karolina Zdrodowska, dyrektor koordynator ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy. Stolica jest też absolutnym liderem w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem zasobów powierzchni biurowej, które wynoszą już 6 mln mkw. To istotny atut dla sektora nowoczesnych usług biznesowych, który jest jednym z kluczowych obszarów gospodarczych Warszawy.

– Konsekwentnie szukamy nowych możliwości przyciągania inwestorów, przede wszystkim w obszarze bezpośredniej współpracy m.in. w projektach ekologicznych – dodaje Zdrodowska. Przyznaje, że inne polskie miasta stanowią coraz silniejszą konkurencję dla stolicy.

Widać to zresztą w BEAS, gdzie pod względem całościowej średniej oceny na równi z Warszawą uplasował się Wrocław, który dostał najwyższą notę (7,9 pkt) za ogólną jakość życia, w tym za ofertę kulturalną i handlową.

– Aktywne docieranie do potencjalnych nowych inwestorów jest tak samo ważne jak dbanie o już funkcjonujące w mieście firmy. Miasto kontynuuje tę strategię i jednocześnie nieustannie inwestuje w jakość życia. Intensywny rozwój infrastrukturalny, kulturalny i społeczny jest receptą na przyciąganie ludzi do Wrocławia – podkreśla Magdalena Okulowska, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

Drugie miejsce pod względem oceny jakości życia uzyskało Trójmiasto (7,8 pkt), które wraz z Warszawą dostało też najwyższą notę za jakość infrastruktury.

– Ważnym atutem Trójmiasta, który szczególnie wyróżnia aglomerację w porównaniu z pozostałymi ośrodkami miejskimi w kraju, jest bezpośrednia dostępność do największego w Polsce portu morskiego – twierdzi Radosław Kostka z firmy Vastint, jednego z partnerów raportu. Trójmiasto zdobyło też wysokie oceny za potencjał edukacyjny (7,7 pkt – na równi z Wrocławiem). Tutaj liderem jest Kraków, wysoko oceniony także za potencjał zatrudnienia.

– Kraków jest nowoczesną metropolią, która w ostatnich latach stała się jednym z najlepszych miejsc w Polsce do rozwoju innowacyjnego biznesu – przekonuje Katarzyna Wysocka, dyrektor wydziału ds. przedsiębiorczości i innowacji Urzędu Miasta Krakowa.

Wśród inwestycyjnych atutów Krakowa wymienia aktywność środowiska naukowego idoskonałą infrastrukturę badawczą. Także dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry i odpowiednie położenie geograficzne miasta, które mocno teraz stawia na jakość życia. Pod tym względem Kraków (obok Katowic) wypadł najsłabiej – dostał 6,9 pkt. Zatem poniżej średniej dla wszystkich siedmiu miast (7,1 pkt). Jak zaznacza Katarzyna Wysocka, zgodnie z założeniami strategii rozwoju Krakowa do roku 2030, miasto rozwija teraz funkcje, które koncentrują się na poprawie jakości życia. M.in. jakości powietrza, czy tworzeniu wydajnego i ekologicznego systemu transportowego.

Czytaj także: Pierwszy etap przekopu Mierzei Wiślanej gotowy w czerwcu

Sporo do zrobienia ma też pod tym względem Łódź, która w badaniu BEAS zajęła z kolei pierwsze miejsce. Na równi z Katowicami – pod względem oceny przestrzeni biurowej.

– Siłą Łodzi jest centralna lokalizacja w Europie,. To w połączeniu z dobrą ofertą dla logistyki i transportu, którą wciąż rozwijamy, stanowi bazę dla ciągłego rozwoju obu tych branż.  Zaznacza Adam Brzostowski, p.o. dyrektora biura rozwoju gospodarczego i współpracy międzynarodowej Urzędu Miasta Łodzi.

Wysyp inwestycji w nowoczesne biurowce i dobra infrastruktura, która pozwoliła firmom szybko przejść na zdalną pracę i komunikację, pomogły utrzymać największym polskim miastom dobrą ocenę wśród zagranicznych inwestorów działających nad Wisłą.

Średnia ocena potencjału inwestycyjnego siedmiu aglomeracji (Warszawy, Wrocławia, Katowic, Poznania, Krakowa, Łodzi i Trójmiasta) wynosi obecnie 6,8 na 10 punktów. Czyli tylko o 0,1 pkt mniej niż rok przed wybuchem pandemii. Tak wynika z najnowszej edycji raportu Business Environment Assesment Study (BEAS 2021) firmy rekrutacyjnej Antal. Jest on wynikiem badania ponad 800 przedstawicieli kadry zarządzającej. Z firm, które w ciągu ostatnich dwóch lat zdecydowały się uruchomić nowe projekty inwestycyjne w Polsce.

Pozostało 85% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Finanse w regionach
10 mld zł dla samorządów. Wiadomo, jak rząd podzielił dodatkowe pieniądze
Finanse w regionach
Samorządy postulują zmiany w specustawie powodziowej
Finanse w regionach
Powódź w Polsce: Miasta nie uniosą kosztów odbudowy same. Kto im pomoże?
Finanse w regionach
Finanse samorządów: Po jednych trudnych negocjacjach, przed kolejnymi
Finanse w regionach
Więcej pieniędzy dla miast i gmin. Jest projekt ustawy o finansowaniu samorządów