Duńczycy i Szwedzi to jedne z najchętniej odwiedzających Pomorze Zachodnie narodowości. Coraz częściej pojawiają się też Norwegowie i Finowie. Dlatego region chętnie promuje się w Skandynawii.
Travel Match to warsztaty turystyczne zorganizowane w formie szybkich randek. Co roku odbywają się w Oslo. Biorą w nich udział norwescy przedsiębiorcy, przedstawiciele lokalnej branży turystycznej, organizatorzy wyjazdów biznesowych, a także przedstawiciele mediów. Dzięki formule szybkiej randki odwiedzający uzyskuje w kilka minut najważniejsze informacje od każdego wystawcy. Kiedy słychać dzwonek, odwiedzający zmieniają stoisko.
Tegoroczne – ósme już – warsztaty odbyły się pod koniec stycznia. Po raz trzeci wzięli w nich udział przedstawiciele Pomorza Zachodniego.
– Rozmowy prowadzono w formie spotkań B2B – opowiada Damian Greś, dyrektor Wydziału Turystyki i Gospodarki Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie. – Ta forma dała możliwość ekspozycji swojej oferty, ukazania potencjału gospodarczego i prowadzenia rozmów warsztatowych z przedsiębiorcami z Norwegii, którzy z kolei mieli możliwość bezpośredniego uzyskania odpowiedzi w interesujących kwestiach. Wydarzenie było okazją do rozmów z innymi wystawcami, ale także agentami turystyki przyjazdowej z Polski. Zachęcaliśmy ich do tworzenia pakietów dedykowanych wizytom turystów na Pomorzu Zachodnim, ale także takich skierowanych do potencjalnych inwestorów. Rozwój turystyki biznesowej w regionie może w dalszej perspektywie przełożyć się także na inwestycje w tym sektorze gospodarki. Nawiązane relacje i kontakty będą wykorzystywane do dalszej promocji regionu.
Jak wyjaśnia Damian Greś, przedstawiciele biur podróży pytali m.in. o atrakcje na Pomorzu Zachodnim.
– W szczególności o te związane z dziedzictwem kulturowym i kulinariami czy aktywnym wypoczynkiem. Często poruszano również kwestie bazy noclegowej oraz ciekawych wydarzeń. Usłyszeliśmy, że niewątpliwym atutem Pomorza Zachodniego dla strony norweskiej jest położenie regionu i dostępność komunikacyjna, jaką zapewniają m.in. bezpośrednie połączenia lotnicze do portu lotniczego w Goleniowie nie tylko z Oslo, ale także Bergen i Stavanger. Do odwiedzenia Pomorza Zachodniego Norwegów zachęcają również ceny – opowiada dyrektor turystyki.
Norwescy turyści to klient pożądany. Wg szacunków Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie w 2017 roku pojawiło się ich 31 tys. Dane za 2018 rok nie są jeszcze dostępne. I choć nie jest to wielka liczba, to turyści z Norwegii wiążą się z dużym potencjałem. Region ma bezpośrednie połączenia lotnicze z Oslo, Bergen i Stavanger, a także możliwość dotarcia promem. Z krajów skandynawskich najmniejszy udział w odwiedzinach – z racji odległości – mają Finowie (10 tys. w 2017 roku), a największy – Szwedzi (117 tys.) i Duńczycy (279 tys.). Zdecydowanie dominują Niemcy – w 2017 roku pojawiło się ich aż 1,99 mln osób (całkowita liczba zagranicznych turystów to 2,64 mln).
To efekt m.in. bardzo bliskiej odległości, a także wspólnej historii. Szczecin i Pomorze Zachodnie w swojej historii były niemieckie, pruskie, francuskie i szwedzkie. Bliskie relacje widać także obecnie – w działających w Szczecinie instytucjach. W latach 90. powołano Euroregion Pomerania, skupiający Pomorze Zachodnie, część niemieckiej Meklemburgii i szwedzką Skanię. W 2013 roku Szwedzi z powodu kłopotów finansowych wystąpili z euroregionu. W 1999 w Szczecinie powstał polsko-niemiecko-duński korpus wojskowy, dzisiaj skupiający już 18 państw.
Liczba turystów stale się zwiększa, m.in. dzięki polepszaniu się bazy hotelowo-noclegowej, a także potężnym inwestycjom w infrastrukturę umożliwiającą aktywny wypoczynek. To m.in. Zachodniopomorski Szlak Żeglarski, czyli sieć portów jachtowych od Szczecina, poprzez Odrę, jezioro Dąbie i Zalew Szczeciński, aż po porty wybrzeża morskiego. W budowie jest też szlak rowerowy, dzięki któremu będzie można objechać cały region.