Miasteczko leży w południowo- -wschodniej Brazylii, w stanie Santa Catarina. Jedną z cech charakterystycznych Pomerode jest replika dzisiejszej głównej bramy wjazdowej do portu w Szczecinie. Wielka, murowana brama powstała pod koniec XIX wieku, gdy w Szczecinie rozpoczęto budowę wolnego obszaru celnego. Brazylijską replikę zbudowano w 2000 roku. To symbol pamięci o Szczecinie, stolicy ówczesnego Pomorza, z którego pochodzili jego założyciele. Miasteczko założyli w 1861 roku, a nazwa Pomerode pochodzi od wyrazu „Pomorze”. Koloniści pochodzili m.in. z okolic Nowogardu, leżącego na północ od Szczecina.
Tematem pomorskiej spuścizny zajmie się Aleksandra Rydzkowska, absolwentka Akademii Sztuki w Szczecinie, artystka interdyscyplinarna zajmująca się filmem i fotografią, łącząc to z nowoczesnymi technologiami. Rydzkowska postanowiła przeprowadzić gruntowne badania na temat historii Pomerode.
– W gronie znajomych zastanawialiśmy się nad tożsamością Szczecina czy też rodzajem baśni, jak Smok Wawelski w Krakowie. Tymczasem tożsamość Szczecina utknęła gdzieś pomiędzy dziedzictwem niemieckim a polskim. Zaczęliśmy jej szukać i okazało się, że jej fragmenty są nie tylko w Europie, ale i w Brazylii, gdzie dawni mieszkańcy kultywują tradycje pomorskie – opowiada „Rzeczpospolitej” Aleksandra Rydzkowska.
W Pomerode – jak w całej Brazylii – mówi się po portugalsku, ale tamtejsi mieszkańcy zachowali też specyficzny dialekt języka niemieckiego używany właśnie na XIX- -wiecznym Pomorzu.
– To połączenie niemieckiego z niderlandzkim i duńskim. Znają go starsi mieszkańcy Pomerode, a jeżeli chodzi o młodszych, to jest tam grupa pasjonatów, którzy spotykają się, by pielęgnować pomorskie tradycje. W styczniu obchodzą pomorskie święto, a także Oktoberfest – opowiada Aleksandra Rydzkowska.