Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita", stawki za parkowanie we Wrocławiu w ścisłym centrum mogą wzrosnąć do 9 zł za godzinę, i to już w tym roku.
– Jeden z urzędników przyznał w rozmowie ze mną, że miasto tylko czeka na nową ustawę – powiedział nam jeszcze pod koniec 2017 roku przedstawiciel jednej z firm motoryzacyjnych.
Poproszony o komentarz wrocławski Urząd Miasta twierdził jeszcze w grudniu, że podwyżek nie planuje, ale bardziej chyba z powodu braku wiary w realizację obietnic o nowelizacji tej ustawy przez rząd. „Zmiana limitu była zapowiadana kilkakrotnie przez różne ekipy rządowe i nigdy nie doszła do skutku. Ewentualne zmiany będziemy analizować na podstawie nowych przepisów i konsultować z mieszkańcami" – odpisał Tomasz Stefanicki, oficer pieszy z Urzędu Miejskiego.
Tymczasem Ministerstwo Rozwoju już na początku stycznia doprowadziło do zmiany przepisów. Nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz niektórych ustaw została przyjęta przez rząd 4 stycznia. – W wyniku zgłoszonych przez rząd poprawek część kwestii wymaga jeszcze doprecyzowania przed przekazaniem go do Sejmu (co niebawem nastąpi). Ustawa wejdzie w życie oczywiście dopiero po zakończeniu prac parlamentarnych i po akceptacji jej przez prezydenta – informuje resort rozwoju. Miasta czekają z zapartym tchem. Ustawa pozwala blisko 40 największym miastom na wprowadzenie trzykrotnie wyższych opłat za postój w centrach tych miast. Wrocław tłumaczy, że obecny limit cen w strefach płatnego parkowania jest „nieadekwatny do współczesnych realiów centrów polskich miast", a dzisiejszy limit pochodzi sprzed 15 laty, gdy we Wrocławiu było dwukrotnie mniej samochodów, a sam poziom dochodów także był niższy.
„Ceny w strefach płatnego parkowania powinny być tak kształtowane, by ok. 10–30 proc. miejsc pozostawało wolnych. Jeśli zajętość przekracza 90 proc., samorządy powinny mieć możliwość podnoszenia stawek" – pisał Tomasz Stefanicki. Zgodnie z ustawą w zwykłej strefie opłata za pierwszą godzinę parkowania nie może przekroczyć 0,15 proc. pensji minimalnej, dziś to 3 zł. Można będzie wyznaczyć trzykrotnie wyższe opłaty w specjalnych strefach w centrach miast, gdzie nie mogą one przekraczać 0,45 proc. pensji minimalnej, co dziś daje nam 9 zł. Wzrosną też mandaty – do 200 zł, czyli 10 proc. pensji minimalnej.