Rz: Jak ocenia pan profesor aktualną sytuację demograficzną?
Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego: Wszystko zależy od tego, z której strony się spojrzy. Jeśli weźmiemy pod uwagę długość życia, to z pewnością nie jest źle, bo powoli się ona wydłuża. Ale kiedy weźmiemy pod uwagę migracje, to są w Polsce obszary, gdzie sytuacja jest dobra, ale są też takie, gdzie jest zła, a nawet bardzo zła.
Czy możemy podać przykłady takich regionów?
Z pewnością możemy stwierdzić, że wygranymi obszarami są województwa małopolskie i pomorskie. Tam mieszkańców przybywa i są oni relatywnie młodzi. Myślę, że te regiony na skutek wewnętrznych migracji ludności zyskały.
Przegranymi są z pewnością regiony południowo-zachodnie: województwa śląskie, dolnośląskie i opolskie. To dość mocno wydrenowane z ludzi obszary. Tym bardziej że migracje z tych terenów rozpoczęły się już w latach 80 XX w. Ostatnie dziesięciolecie to czas szybkiej ucieczki ludności ze wschodniej części kraju.