Książki idą pod strzechy

Przez lata politycy, samorządowców nie wykluczając, patrzyli na kulturę z przymrużeniem oka.

Publikacja: 19.04.2018 10:00

Piotr Gajdziński

Piotr Gajdziński

Foto: Materiały prasowe

Powiedzmy sobie szczerze – kultura była w ich mniemaniu zawalidrogą, nienażartym potworem, nieustannie domagającym się pieniędzy i na dodatek niedającym żadnych dostrzegalnych korzyści. Te wszystkie domy kultury, muzea, czy biblioteki były tylko obciążeniem w marszu ku świetlanej przyszłości, której drogę torowała kanalizacja, wygładzone drogi, budowa ścieżek rowerowych, a przede wszystkim nowy wystrój reprezentacyjnego placu miasta. W efekcie centra miast mamy piękne. Ale puste.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia