DENVER
Rusza projekt RoadX – inwestycja, która ma w przyszłości uczynić z dróg platformę komunikacji cyfrowej. Przedsięwzięcie, które jest realizowane wspólnie przez Departament Transportu Stanu Kolorado (Colorado Department of Transportation) i amerykański startup Integrated Roadways, wchodzi właśnie w fazę testów. Lokalne władze wyłożyły na nie 2,75 mln dol. Na drodze stanowej U.S. 285, prowadzącej z miejscowości Fairplay do Denver, zbudowany zostanie odcinek inteligentnej jezdni. Jeśli nowatorska technologia zda egzamin, ulice naszpikowane sensorami i przekaźnikami staną się standardem w inteligentnych miastach. Dzięki takim projektom z segmentu PaaP (z ang. Pavement as a Platform, czyli jezdnia jako platforma), które stanowią przyszłość transportu, auta będą mogły swobodnie komunikować się ze sobą, ale i z infrastrukturą drogową, wymieniając informacje dotyczące warunków drogowych. Zatem droga będzie mogła np. poinformować kierowcę, że kilka kilometrów dalej doszło do wypadku i tworzy się korek. A auto – weryfikując dane z innych dróg – zaproponuje objazd.
Peter Koziński, dyrektor programu RoadX w Colorado Department of Transportation, tłumaczy, że jezdnia będzie w stanie działać jak podkładka pod mysz. – Znając prędkość auta i kierunek, w którym się porusza, wykryje – na bazie m.in. trajektorii – niebezpieczne sytuacje. Gdy ktoś niespodziewanie zjedzie z drogi, jezdnia powiadomi pogotowie ratunkowe – tłumaczy Koziński.
Co więcej, część ekspertów uważa, że ulice w przyszłości będą mogły zastąpić stacje paliw. Dzięki specjalnym instalacjom elektrycznym pod jezdnią e-samochody będą bowiem w stanie ładować baterie indukcyjnie w trakcie jazdy. Nad tym rozwiązaniem pracuje niemiecki startup Intis, powiązany z firmą inżynieryjną IABG.
WROCŁAW, KIELCE
Pomysł Integrated Roadways – choć może dziś wydawać się jeszcze futurystyczny – dzięki zaangażowaniu lokalnej administracji stanie się wkrótce codziennością. A już teraz jest przykładem tego, jak współpracować mogą samorządy i startupy.
W Polsce samorządy coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że budowa inteligentnych miast nie będzie możliwa bez nowatorskich pomysłów startupów, które są motorem innowacyjnych zmian. Aglomeracje otwierają się więc na innowatorów, umożliwiając im dostęp do swoich danych oraz poszukując projektów m.in. w ramach konkursów i tzw. hackathonów. Przykładem może być Wrocław, który w zeszłym roku współorganizował Startup Challenge – wydarzenie, które łączyło ideę smart city z energią i potencjałem startupów. W ślady stolicy Dolnego Śląska idą kolejne miasta, w tym Kielce. W dniach 15–16 czerwca odbędzie się tam Hackathon Idea, który ma być ważnym elementem działań związanych z wdrażaniem przez Kielce strategii smart city. W trakcie weekendowego maratonu programistycznego trzyosobowe zespoły przy wsparciu mentorów postarają się znaleźć rozwiązanie różnych problemów współczesnego miasta – od zagospodarowania przestrzeni publicznej, przez monitorowanie zużycia energii i bezpieczeństwo w szkołach, po nowe formy transportu.