Warszawa
Gdzie w stolicy potrzebne są kolejne linie metra, w których miejscach przydałyby się nowe połączenia tramwajowe lub kolejowe? Specjalnie dla „Życia Regionów" analizę big data przeprowadził Selectivv, polski startup, który specjalizuje się w pozyskiwaniu i profilowaniu danych o użytkownikach urządzeń przenośnych. Selectivv posiada największy w Europie Środkowo-Wschodniej zbiór informacji o właścicielach smartfonów i tabletów, który obejmuje 82 mln osób, z czego 14 mln w Polsce.
Selectivv sprawdził, jak warszawiacy poruszają się po mieście. Okazuje się, że ruch do i ze Śródmieścia odpowiada za blisko jedną czwartą całego ruchu w Warszawie w godzinach porannych i niemal połowę w godzinach wieczornych. Ale intensywny przepływ mieszkańców związany z dojazdami do i z pracy odnotowano też na Mokotowie. W ciągu doby największy ruch w kierunku Śródmieścia odbywa się z Pragi-Północ, Mokotowa i Woli.
Duże natężenie podróżujących zaobserwowano zwłaszcza na Pradze-Północ (15 proc. wszystkich porannych przemieszczeń). Z uwagi na stacje Warszawa Wschodnia i Dworzec Wileński dzielnica ta stanowi ważny punkt przesiadkowy, zwłaszcza dla osób z Targówka, ale również Białołęki i Pragi-Południe. Na Mokotowie, gdzie mieszkańcy intensywnie korzystają z metra, odsetek ruchu związany z dojazdem do pracy wynosi 11,5 proc.
W przypadku powrotów z pracy aż 43 proc. ruchu zaobserwowano ze Śródmieścia, co wiąże się nie tylko z przemieszczeniami na linii praca–dom. Wiele osób przybywa wieczorami do centrum choćby w związku ze spotkaniami towarzyskimi. Znaczny ruch o tej porze panuje na Mokotowie (12 proc.). W pozostałych dzielnicach ruch rozkłada się dość równomiernie i wynosi po kilka procent. Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, tłumaczy, że w Warszawie problemy komunikacyjne wynikają głównie z konieczności przekraczania Wisły, ze względu na bardzo nierównomierne rozłożenie miejsc pracy: 740 tys. w części lewobrzeżnej i 160 tys. na Pradze. Jego zdaniem na poprawę transportu wpłynęłoby nie tylko dokończenie drugiej linii metra, ale też budowa stacji Pl. Konstytucji i Muranów przy pierwszej linii oraz wydłużenie tej linii z Młocin na Białołękę, która mimo rozbudowy linii tramwajowej będzie potrzebowała szybszego środka transportu. Furgalski wskazuje na konieczność pociągnięcia linii M2 na Żerań, gdzie na terenach byłej fabryki samochodów planowane jest nowe osiedle na ponad 20 tys. mieszkańców. – Potrzebne jest też zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów na linii M1, co pozwoli zaspokajać rosnący ruch na odcinku Śródmieście–Mokotów – podkreśla ekspert.