Życie Regionów: Jest pan jednym z niewielu nowych prezydentów miast, którzy pojawili się po wyborach w 2018 roku. Dlaczego w Chełmie nastąpiła zmiana władzy?
Jakub Banaszek: Mieszkańcy Chełma od dawna podnosili wiele kwestii, które ich zdaniem w mieście nie funkcjonowały dobrze. Przede wszystkim Chełm to miasto o ogromnym potencjalne gospodarczym i logistycznym. Jest największym ośrodkiem przy wschodniej granicy, czego do tej pory miasto nie wykorzystywało. Nie pojawiały się nowe miejsca pracy, nowe inwestycje. Chełm jest najbardziej zanieczyszczonym miastem w województwie lubelskim, z ogromnym bezrobociem, przekraczającym 11 proc. Do tego dochodzi ogromne zadłużenia miasta. To wszystko miało wpływ na wygraną mojej drużyny.