Po II kwartale 2011 r. budżety miast i gmin były w niezłej kondycji – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Ich dochody wyniosły 83,7 mld zł i były o 7,8 proc. wyższe niż rok wcześniej. Wydatki ogółem sięgnęły 78,4 mld zł, co oznacza wzrost w porównaniu z końcem II kw. 2010 o 6,4 proc. Wydatki na inwestycje zwiększyły się zaś o 8,6 proc.
W sumie samorządowe budżety zamknęły się nadwyżką 5,5 mld zł. To o 1,4 mld zł więcej niż w podobnym okresie 2010 r. Na koniec roku nadwyżka ma się zamienić jednak w 21,2 mld zł deficytu. – Samorządy zawsze planują wyższą dziurę budżetową, niż realizują na koniec roku. Szacujemy, że w 2011 r. deficyt sięgnie 10 – 11 mld zł – komentuje Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
Zadłużenie lokalnych jednostek wzrosło nieznacznie – do 56 mld zł z 55 mld zł na koniec 2010 r.
56,6 mld zł planują wydać w tym roku na inwestycje samorządy
– Pozytywną niespodzianką były wyższe od zakładanych oraz wykonanych w I półroczu 2010 r. wpływy z podatku PIT, CIT i od czynności cywilno-prawnych – zauważa Joanna Górska z Urzędu Miasta Katowice. Gdańsk dostał z podatku od firm o 59 proc. więcej niż rok wcześniej. Uzyskane 27,8 mln zł to aż 70 proc. planu na cały rok. We wszystkich samorządach dochody z CIT były wyższe o 25 proc. w porównaniu z końcem II kw. 2010 r., z PIT o 11 proc., a z PCC – o 19 proc.