Czy potrafiły wykorzystać pieniądze unijne? Czy efektem inwestycji są drogi i zakłady pracy, czy słabo wykorzystywane obiekty, na utrzymanie których nie stać lokalnych budżetów? Jak po tych kilkunastu latach samorządności wygląda zadłużenie gmin? Pozycja w naszym rankingu doskonale pokazuje osiągnięcia dotychczasowych władz wielu polskich miast i wsi.
Tak naprawdę część lokalnych społeczności zmarnowała ostatnie lata. Zobowiązania wielu gmin osiągnęły poziom uniemożliwiający racjonalne inwestowanie w przyszłości. Zwycięzcami okazali się nie ci, którzy budowali kosztowne w utrzymaniu aquaparki, ale ci, którzy inwestowali w gospodarkę. Ściągali inwestorów lub bogatych turystów. To jest widoczne w tym rankingu, zwłaszcza w wynikach mniejszych miejscowości.
Dziś gospodarka i budżet państwa mają kłopoty. I to będzie rzutować również na finanse samorządów. Państwo będzie wywierać silną presję, by miasta i gminy się nie zadłużały.
Pewno pojawią się też pomysły przerzucenia na lokalne budżety kolejnych zadań. Można założyć, że również Unia Europejska będzie ostrożniej wydawać pieniądze, sprawdzając choćby, czy korzystające z nich lokalne władze planują inwestycje naprawdę potrzebne społeczności i czy będą w stanie je później utrzymać. Czy udało im się stworzyć autentyczną lokalną społeczność, czy interesowały się tylko przekupywaniem jej niepotrzebnymi wydatkami.
Co ważne, poziom lokalnej samorządności jest niezwykle różny w poszczególnych regionach Polski. Wystarczy spojrzeć na nasz ranking.